Trwa ładowanie...
d41a9tp
08-12-2009 15:00

Biegli zakończyli prace nad raportem ws. katastrofy CASY

Po prawie roku badań biegli zakończyli prace, które mogą wyjaśnić przyczyny katastrofy wojskowego samolotu CASA, rozbitego w styczniu pod Mirosławcem. Zginęło wtedy 20 lotników - czteroosobowa załoga i 16 oficerów.

d41a9tp
d41a9tp

- Wiemy od biegłych, że wysłali już nam swoje opinie. Raport jest obszerny. Po jego analizie podejmiemy dalsze działania - poinformował szef Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, płk Tadeusz Cieśla.

Jak podało Radio ZET, ekspertyza powinna trafić do prokuratury w przyszłym tygodniu. To od jej treści zależy, komu w tej sprawie zostaną postawione zarzuty. Nad raportem pracowało kilkunastu biegłych z różnych dziedzin, m.in. mechaniki, pilotażu, a także synoptyk. Ich opinia może wyjaśnić czy winę za katastrofę ponosi człowiek, czy powodem była technika.

Samolot transportowy CASA C-295M rozbił się 23 stycznia 2008 r. w Mirosławcu. Maszyna wykonywała lot na trasie Okęcie-Powidz-Krzesiny-Mirosławiec-Świdwin-Kraków, rozwoziła uczestników konferencji Bezpieczeństwa Lotów Lotnictwa Sił Zbrojnych RP.

Po tragedii stanowiska straciło pięciu wojskowych bezpośrednio odpowiedzialnych - w ocenie ministra obrony - za decyzje, które doprowadziły do katastrofy. Byli to ówczesny dowódca 13. Eskadry Lotnictwa Transportowego z Krakowa, kontroler zbliżania oraz precyzyjnego podejścia, kontroler lotniska, komendant Wojskowego Portu Lotniczego w Mirosławcu i straszy dyżurny Centrum Operacji Powietrznych.

Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Poznaniu postawiła też ppłk. Leszkowi L. z krakowskiej eskadry zarzut przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków.

d41a9tp
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d41a9tp
Więcej tematów