Biedronka pozwana o wyższe odszkodowanie
Wypłaty wyższego odszkodowania - 52 tys. zł - zażąda w ponownym procesie przed sądem pracy w Elblągu (Warmińsko- Mazurskie) od właściciela sklepów Biedronka była kierowniczka marketu Bożena Łopacka. Ubiegłoroczny wyrok elbląskiego sądu przyznający jej 35 tys. zł został uchylony przez sąd apelacyjny w Gdańsku.
Ponowny proces przeciw właścicielowi sieci sklepów, portugalskiej spółce Jeronimo Martins Dystrybucja Sp. z o.o. (JMD) ma się wkrótce rozpocząć. Kierując sprawę do sądu Łopacka, jako pierwsza w Polsce nagłośniła sprawę łamania praw pracowniczych w sklepach Biedronka. Ujawniła też, że pracownikom nie płaci się za nadgodziny.
Sąd apelacyjny w Gdańsku uchylając poprzedni wyrok, nakazał dokładne wyliczenie kwoty za przepracowane nadgodziny. Wyliczona poprzednio kwota 35 tysięcy złotych nie uwzględniała należnych wyższych stawek np. za dni wolne - powiedziała Łopacka.
Sędzia sądu apelacyjnego Alina Krusz-Stankiewicz powiedziała, uzasadniając uchylenie wyroku, że sąd w Elblągu powinien też określić m.in. zasadność pracy w godzinach nadliczbowych. Podkreśliła, że sprawę należy rozpatrzyć dogłębnie, mając na uwadze, że pociągnie ona za sobą daleko idące skutki.
Sąd okręgowy pracy w Elblągu nie wyznaczył jeszcze terminu rozpoczęcia ponownego procesu.