Biedroń pozywa posłów PO. Ostra walka Platformy i Wiosny ws. pedofilii
Posłowie Platformy zarzucili Robertowi Biedroniowi, że jako prezydent Słupska nie reagował, gdy dowiedział się o aferze pedofilskiej w mieście. "Koniec z kłamstwem i manipulacjami. Składam pozew w trybie wyborczym" - odpowiada lider Wiosny.
Gdy Robert Biedroń był prezydentem Słupska, w mieście doszło do skandalu. Okazało się, że pracownik ośrodka kultury Paweł K., będący instruktorem tańca popełnił dziewięć przestępstw, w tym pięć o charakterze seksualnym na szkodę czterech małoletnich kursantek.
Biedroń zapewniał, że zareagował natychmiast, ale rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku Paweł Wnuk poinformował, że z Urzędu Miejskiego w Słupsku nie wpłynęło zawiadomienie w tej sprawie.
Szef klubu PO-KO Sławomir Neumann stwierdził w środę, że taką samą "zbrodnią" jak czyny pedofilskie jest "ukrywanie pedofilów" czy tuszowanie tego typu przestępstw. - I nie ma znaczenia czy ktoś jest biskupem, nie ma znaczenia czy ktoś jest prezydentem Słupska, nie ma znaczenia czy ktoś jest dzisiaj szefem komisji sprawiedliwości - powiedział.
Poseł PO Robertowi Biedroniowi zarzucił, że w sprawie Pawła K. zachował się jak osoby przedstawione w filmie Tomasza Sekielskiego. - Nie mów nikomu. Tak się zachował - powiedział Neumann.
"W związku z kłamstwami posłów Platformy Sławomira Neumanna i Marcina Kierwińskiego wypowiedzianymi dziś na konferencji prasowej w Sejmie, Wiosna składa pozew w trybie wyborczym. Koniec z kłamstwem i manipulacjami, do których przyzwyczaili nas politycy" - napisał na Twitterze Robert Biedroń.
Platforma: Pokaż doniesienie do prokuratury
Pozew nie zrobił jednak wrażenia na Platformie Obywatelskiej, a Biedroń dostał szybką odpowiedź szefa PO-KO.
"No to liczę Robert, że w sądzie pokażesz doniesienie do prokuratury, które złożyłeś po otrzymaniu informacji o możliwym czynie pedofilii w podlegającej tobie jednostce" - napisał Neumann.
Chcesz wiedzieć więcej o aferze pedofilskiej w Słupsku? Zobacz TUTAJ.