ŚwiatBiagiego zabili skrajnie lewicowi terroryści

Biagiego zabili skrajnie lewicowi terroryści

Włoski minister spraw wewnętrznych Claudio
Scajola powiedział we środę, że sprawcami dokonanego we wtorek
morderstwa wybitnego ekonomisty i prawnika Marco Biagiego są
członkowie skrajnie lewicowych grup terrorystycznych.

20.03.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Minister uważa, że zabójstwo Biagiego jest próbą destabilizacji ustroju demokratycznego we Włoszech i że dokonali go ci, których zamiarem jest spowodowanie głębokiego rozłamu w społeczeństwie.

Jednak państwo i obywatele mają dość siły i determinacji, by zareagować stanowczo i nie dać się zastraszyć - powiedział Scajola.

Relacjonując w parlamencie sprawę zamachu szef MSW przypomniał też, że grupy ekstremistów, nawiązujące do ideologii terrorystycznych Czerwonych Brygad z lat 70., w ostatnich latach dokonały już kilku innych aktów terroru politycznego, między innymi zamachów na siedzibę jednej z central związkowych w Mediolanie i biura stowarzyszenia przyjaźni włosko-amerykańskiej w Rzymie.

Trzy lata temu jedna z lewackich grup, powołująca się na związek z Czerwonymi Brygadami, przyznała się do zabójstwa Massimo D`Antony, konsultanta ówczesnego ministra pracy Antonio Bassolino, dokonanego w okolicznościach podobnych do wtorkowego morderstwa Biagiego.

Minister spraw wewnętrznych przed wystąpieniem w parlamencie uczestniczył w posiedzeniu rządu, którego głównym tematem stało się zabójstwo Biagiego, dokonane - jak powiedział Scajola - zgodnie z ugruntowaną od dawna praktyką grup wywrotowych, w sytuacji szczególnego napięcia w społeczeństwie, związanego z proponowaną przez rząd reformą prawa pracy.

Marco Biagi był jednym z autorów projektu reformy, zakładającej wprowadzenie nowych zasad zatrudniania (i zwalniania) pracowników małych przedsiębiorstw.

Włoskie związki zawodowe i opozycja, obawiając się, że nowe przepisy ułatwią pracodawcom zwalnianie pracowników, od kilku miesięcy organizowały liczne akcje protestacyjne i demonstracje przeciwko proponowanym przez rząd zmianom kodeksu pracy, żądając utrzymania dotychczasowych przepisów.

Na środowym posiedzeniu rządu premier Silvio Berlusocni wezwał strony konfliktu społecznego do wznowienia dialogu w sprawie reformy rynku zatrudnienia.

Związki zawodowe zaplanowały szereg manifestacji przeciwko terroryzmowi politycznemu, które mają się odbyć w środę po południu. Na koniec zmiany, pracownicy dużych zakładów przemysłowych biorą udział w dwugodzinnym strajku generalnym. W Bolonii strajk protestacyjny potrwa cztery godziny.

Wielkie centrale związkowe najprawdopodobniej odstąpią od zamiaru zorganizowania we Włoszech na początku kwietnia strajku generalnego przeciwko polityce rządu w dziedzinie zatrudnienia.

Marco Biagi był profesorem prawa pracy na Uniwersytecie w Modenie i doradcą ministra ds. socjalnych. Był współautorem proponowanej przez rząd reformy prawa pracy. Jej ideą przewodnią jest liberalizacja zasad zatrudnienia, która - zdaniem autorów - miałaby sprzyjać tworzeniu nowych miejsc pracy.

Zabójstwa Biagiego dokonano we wtorek o godz. 20.35 przed domem ofiary w centrum Bolonii. Do środowego popołudnia żadna organizacja nie przyznała się do dokonania zamachu. (iza)

włochyzabójstwoczerwone
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)