"Bezrobocie jest potrzebne bogatym"
Bieda i bezrobocie są, paradoksalnie,
korzystne, ale tylko dla bogatszej części społeczeństwa - mówił
Dariusz Zalewski z Instytutu Socjologii UW na wykładzie
zorganizowanym w ramach Dnia Nauki.
Socjolog powołał się na analizę przeprowadzoną w latach 70. w Stanach Zjednoczonych przez amerykańskiego naukowca Herberta Gansa. Gans opublikował raport, w którym wymienił korzyści dla społeczeństw, w których istnieje bieda i ubóstwo.
W raporcie "The Uses of Poverty. The Poor Pay All" ("Wykorzystywanie biedy. Biedni płacą za wszystko") Gans przytoczył 13 funkcji biedy, warunkujących, jego zdaniem, rozwój społeczeństwa i podnoszenie się standardu życia ludzi najbogatszych.
Jak dowodził, istnienie biedy gwarantuje m.in. pewność wykonania "czarnej roboty", której nie chcą się podejmować bogatsi ludzie. Istnienie biedy daje też szansę na zarobkowanie ludziom zawodowo zajmującym się jej zwalczaniem, zaś najbogatszej części społeczeństwa stwarza okazję do wykazania się dobroczynnością.