Berlusconi: obiniżenie podatków albo przedterminowe wybory
Premier Włoch Silvio Berlusconi zagroził swym sojusznikom w rządzie rozpisaniem przedterminowych wyborów, jeśli nie zgodzą się na
dokonanie na początku przyszłego roku znaczącego obniżenia podatku
dochodowego.
19.11.2004 | aktual.: 19.11.2004 18:19
Berlusconi, który przebywa z oficjalną wizytą w stolicy Słowacji Bratysławie, oświadczył: Jeśli się nie zgodzą, przynajmniej dla Forza Italia (partia Berlusconiego) będzie to powód do rozpisania nowych wyborów.
Szef włoskiego rządu powiedział, że chce obciąć podatek dochodowy o kwotę równą 0,5 proc. produktu krajowego brutto, tj. o sześć miliardów euro. W odpowiedzi minister gospodarki, Domenico Siniscalco ostrzegł go, że taka obniżka będzie wymagała niepopularnych cięć wydatków socjalnych z budżetu państwa.
Z pewnością spowoduje także - ostrzegają Berlusconiego członkowie koalicji - przekroczenie ustalonego dla strefy euro 3- procentowego limitu deficytu budżetowego.
Forza Italia jest główną siłą czteropartyjnej koalicji, która w 2001 r. wygrała wybory, a jej szef, obecny premier uczynił z obniżki podatku dochodowego główny slogan swej kampanii przed tymi wyborami.
Jego sojusznicy: Sojusz Narodowy, Liga Północna i małe centrowe ugrupowanie UDC - początkowo wymogli na Berlusconim przesunięcie spełnienia tej obietnicy na 2006 r., tj. rok wyborczy. Jednak protesty w jego własnej partii zmusiły premiera do wycofania się z ustępstw wobec koalicjantów.
Szef włoskiego rządu zapowiedział w Bratysławie, że w razie rozpisania przedterminowych wyborów nie zaprosi do przyszłej koalicji tych partii, które wystąpią przeciwko cięciom podatkowym.