Będzie apelacja w procesie za odmowę badań prenatalnych
Do Sądu Apelacyjnego w Białymstoku trafiło
odwołanie od wyroku zasądzającego małżeństwu z Łomży odszkodowanie
w procesie wytoczonym za odmowę badań prenatalnych.
08.05.2008 | aktual.: 08.05.2008 14:51
W grudniu ub. roku łomżyński sąd zasądził państwu Wojnarowskim łącznie blisko 200 tys. zł odszkodowania od miejscowego szpitala.
Głównie w oparciu o opinie biegłych sąd uznał, że przez odmowę badań prenatalnych naruszone zostały prawa małżeństwa do planowania rodziny i uniemożliwiono im podjęcie decyzji dotyczącej aborcji.
Małżonkom, których drugie dziecko, podobnie jak pierwsze, urodziło się z rzadką i poważną chorobą genetyczną - hipochondroplazją kości - sąd przyznał też ponad 2 tys. zł comiesięcznej renty.
Jednocześnie w całości oddalił powództwo wobec dwojga lekarzy z łomżyńskiego szpitala, uznając, że w ich przypadku doszło do "nienależytej staranności", za co odpowiedzialność przejmuje pracodawca.
Małżonkowie nie złożyli apelacji od wyroku, zrobił to jednak pozwany szpital. Termin rozprawy odwoławczej może być wyznaczony pod koniec czerwca.
Sprawa ma w Polsce charakter precedensowy i to powtórny proces jej dotyczący. W pierwszym, już prawomocnie, Barbarze Wojnarowskiej zasądzono 60 tys. zł zadośćuczynienia na naruszenie jej praw jako pacjenta.
Dzieci państwa Wojnarowskich przygotowywane są do terapii m.in. hormonem wzrostu. Leczenie i rehabilitacja miałyby potrwać 10 lat i kosztować ponad 1,5 mln zł, za co chce zapłacić jedna z prywatnych firm.
Jak powiedziała Barbara Wojnarowska, trwają badania dzieci, po których zakończeniu terapia będzie mogła być rozpoczęta.
Pani Wojnarowska ma nadzieję, że stanie się to w lipcu lub sierpniu.