Beata Szydło: nie wiem, co się stało w Smoleńsku
- Nie wiem, co wydarzyło się w Smoleńsku - powiedziała wiceprezes PiS Beata Szydło, zapytana w programie "Kropka nad i", czy doszło tam do zamachu. - Wiem jedno - państwo polskie nie zrobiło niczego, by wyjaśnić tę katastrofę - dodała kandydatka na premiera.
Jak mówiła Beata Szydło, "potrzebna jest międzynarodowa komisja, sprowadzenie wraku i czarnych skrzynek do Polski, by wyjaśnić, co stało się w Smoleńsku". Pytana o Antoniego Macierewicza, który twierdzi, że w Smoleńsku doszło do zamachu, Szydło stwierdziła, iż "Antoni Macierewicz ma prawo do własnych poglądów". - O jego poglądach powinno się rozmawiać wyłącznie z nim - dodała.
Jej zdaniem "w ciągu 8 lat można było stracić zaufanie do wielu instytucji i wielu ludzi, którzy zajmowali ważne stanowiska". - Premier Ewa Kopacz bierze odpowiedzialność za 8 lat rządów. Dziś w kampanii, zamiast obietnic powinna rozliczyć się z tych 8 lat i wszystkich afer - dodała Szydło. - Wiele afer zostało przez 8 lat zamiecionych pod dywan. Dlaczego nie zostały one wyjaśnione? - pytała. Jak podkreślała, "bohaterowie taśm nie ponieśli żadnych konsekwencji". - Nie możemy wmawiać obywatelom, że nic się nie stało - dodała.
Wiceprezes PiS mówiła też o sztandarowym postulacie PiS, czyli przywróceniu poprzedniego wieku emerytalnego. - Przywrócimy poprzedni wiek, ale damy ludziom wybór, żeby mogli sami zdecydować, czy mają siły pracować - wyjaśniła. - Trzeba rozmawiać o zmianie systemu emerytalnego, żeby emerytury były wyższe. Proponujemy, żeby emerytury do 1 tys. zł były zwolnione z opodatkowania - dodała.
Pytana o koszty, jakie niosą dla państwa propozycje jej partii, odpowiedziała: - Program Rodzina 500+ rocznie będzie kosztował około 22 mld zł. Nie przyjmuję argumentów posłów PO, że nie da się tego zrobić. Szydło dodała, że projekt ustawy w tej sprawie jest już gotowy.
- W Polsce jest bardzo dużo spraw do zrealizowania. Po 8 latach rządów PO-PSL nie ma takiej dziedziny, która nie wymagałaby naprawy - podkreśliła. Zaznaczyła też, że jeśli PiS wygra wybory, to ona będzie premierem.