Beata Kempa: prezydent i szef MON nie będą rządzić w milczeniu
- Jedni rozmawiają, inni piszą listy. To normalne. Wymiana korespondencji była, jest i będzie. Prezydent i szef MON nie będą rządzić w milczeniu. Nikt nas nie rozegra - oznajmiła szefowa Kancelarii Premiera Beata Kempa. Przekonywała, że Antoni Macierewicz "perfekcyjnie" wywiązuje się ze swoich zadań, a wniosek o wotum nieufności dla rządu jest "skrajnie słaby". Nie kryła też oburzenia jednym z prasowych artykułów.
06.04.2017 | aktual.: 10.04.2017 09:21
Debata nad wnioskiem PO odbędzie się w piątek. W ocenie Kempy, nie zawiera on argumentów merytorycznych i jest "bardziej kopiuj-wklej z portali". - Niemniej, to okazja, by przypomnieć jak rządziła PO. Jeśli ktoś w Sejmie podniesie rękę, to znaczy, że nie chce programu 500+ - podkreśliła.
Pytana o pozycję Antoniego Macierewicza w rządzie oraz nieprzychylne mu sondaże, stwierdziła: - To pokłosie tego, że miał bardzo trudną rolę, a jednak wykonał zadanie perfekcyjnie. System się broni - to oczywiste, i będzie się bronił do ostatniego funkcjonariusza. Wiadomo, że taki minister będzie atakowany.
W ocenie Kempy, Macierewicz "zrobił wiele w armii". Jako przykład podała uporządkowanie spraw szeregowych funkcjonariuszy oraz związanych z uzbrojeniem. - Opozycja? Co oni zrobili przez osiem lat? Bałagan w uzbrojeniu, mieliśmy więcej generałów niż szeregowych... - wyliczała w TVP.
"Polska staje się zagrożeniem"?
Kempa odniosła się również do cytowanej przez tygodnik "Polityka" opinii brytyjskiego wywiadu na temat Polski. Według MI-6, "efektem obecnych czystek, przeprowadzanych przez polskie władze, są masowe próby infiltracji ze strony rosyjskich służb, które chcą umieścić jak najwięcej swych ludzi w polskiej administracji".
"Polska przestaje być sojusznikiem w obliczu wyzwań ze strony Rosji i staje się zagrożeniem dla całej naszej wspólnoty" - alarmują Brytyjczycy.
Co na to Kempa? - Mam teorię o odowiedzialnym i nieodpowiedzialnym dziennikarstwie. Dziś, kiedy widzimy, co robi Rosja i Putin, powinniśmy się zastanowić, co piszemy. Mamy szefa MON, kontrwywiad i im będzie ciszej, tym lepiej. Takie artykuły nie są rozsądne. Jeśli pan pozwoli, będę milczeć - powiedziała.