Bartłomiej Sienkiewicz: będą kampanie przeciw rudym, kulawym czy leworęcznym
Były szef MSW skrytykował kampanię PiS skierowana przeciw osobom LGBT. Bartłomiej Sienkiewicz stwierdził, że jeśli Polacy zagłosują ponownie na PiS, ten weźmie "na celownik" kolejne grupy.
- Będą kampanie przeciw rudym, kulejącym czy leworęcznym - przestrzegał minister w rządzie Donalda Tuska. Jego zdaniem w sposobie traktowania osób o odmiennych preferencjach seksualnych Polska zbliża się do krajów pozaunijnych. - Po tym ostatnio rozpętanym przez PiS hejcie jest nam wręcz bliżej do Rosji - powiedział na antenie TVN24.
Sienkiewicz odniósł się do kampanii reklamowanej grafiką, na której uśmiechnięta rodzina stoi pod parasolem z napisem PiS. Nad nią - tęczowe zagrożenie, czyli LGBT. - Zła kampania może się posługiwać obrazem, memem. Pod tym obrazkiem jest strach o przegrane wybory, o aferę dwóch wież - przekonywał były polityk. Przyznał, że boi się o wzrost ataków wobec osób o innych preferencjach.
"Edykt KKK przeciw murzynom"
Zdaniem Sienkiewicza stawką zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego nie będzie to, kto będzie rządził polską. - Tylko to, czy będziemy się zjadać nawzajem - powiedział. Były minister przekonywał, że taktyka obrana przez PiS wzbudza zdumienie u naszych sąsiadów. - Dla Czechów to, co się stało, to jest jakby członkowie Ku Klux Klanu wydali edykt przeciwko murzynom - powiedział.
Sienkiewicz skomentował też zniknięcie Wojciecha Falenty, kojarzonego z aferą taśmową. - To, że Falenta zniknął, jest hańbą dla Polski i wymiaru sprawiedliwości. Każdy dzień jego zniknięcia podsyca domysły, co takiego ma do ukrycia, że nie da się go znaleźć - powiedział były szef MSW.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl