Trwa ładowanie...
d1edooa
16-08-2011 14:40

B. komendant główny policji nie zatajał prawdy

Sąd Rejonowy w Kielcach uniewinnił byłego komendanta głównego policji generała Antoniego Kowalczyka, oskarżonego o składanie fałszywych zeznań i zatajanie prawdy w śledztwie dotyczącym "afery starachowickiej".

d1edooa
d1edooa

W opinii sądu analiza treści zeznań oskarżonego nie pozwala w zasadny sposób czynić oskarżonemu zarzutu, że zeznając w prokuraturze, zatajał informację. Zdaniem sądu sformułowana w akcie oskarżenia teza, że Kowalczyk miał przekazać informację o czynnościach operacyjnych CBŚ ówczesnemu wiceministrowi SWiA Zbigniewowi Sobotce, jest wyłącznie jedną, mniej lub bardziej prawdopodobną hipotezą, której nie sposób uznać za udowodnioną.

Proces komendanta w kieleckim sądzie toczył się po raz trzeci.

We wrześniu 2008 roku Sąd Okręgowy w Kielcach prawomocnie uniewinnił Kowalczyka od zarzutu niedopełnienia obowiązku służbowego w związku z "aferą starachowicką". Do ponownego rozpoznania skierował sprawę składania fałszywych zeznań i zatajania prawdy w śledztwie dotyczącym afery.

Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie zarzuciła generałowi niedopełnienie obowiązku służbowego oraz składanie fałszywych zeznań podczas śledztwa dotyczącego tzw. przecieku starachowickiego.

d1edooa
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1edooa
Więcej tematów