Wystrzelona o świcie rakieta trafiła w budynek, wyrządzając jedynie powierzchowne szkody - poinformował przedstawiciel sił koalicyjnych James Smith.
Kompleks gmachów, do których należy hotel Raszid, jest jednym z najściślej strzeżonych obiektów w Bagdadzie. Po ataku całą okolicę otoczyło wojsko, siły bezpieczeństwa i ubrani po cywilnemu agenci.
Według miejscowych świadków, napastnik strzelał ze środka ulicy, a uciekając porzucił granatnik.
Hotel Raszid był już celem ataku - w lipcu rzucono w budynek granatem.