23 osoby, w większości pielęgniarki, są ranne. Dwóch rannych jest w stanie ciężkim.
Do ataku doszło, gdy pracownicy szpitala wychodzili z kaplicy po porannej mszy. Przed budynkiem czekało trzech mężczyzn, którzy rzucili w wychodzących 2 granaty.
Jeden z napastników zginął. Nie wiadomo, czy został trafiony odłamkiem granatu, czy też zastrzelili go wspólnicy.
Zamach przeprowadzono zaledwie parę dni po zastrzeleniu sześciu Pakistańczyków w szkole chrześcijańskiej w mieście Murri pod Islamabadem.
Fundamentalistyczne organizacje muzułmańskie w Pakistanie sprzeciwiają się polityce prezydenta Perveza Musharafa, który współpracuje ze Stanami Zjednoczonymi w walce z terroryzmem. (an)