Arka Noego na amerykańskich preriach
"Gazeta Wyborcza" pisze, że uczeni chcą stworzyć na amerykańskich preriach nową ojczyznę dla wymierających gatunków wielkich ssaków i gadów.
Dziennik dodaje, że ich tyle śmiały, co kontrowersyjny plan opublikowało wczoraj pismo "Nature". Podpisało się pod nim kilkunastu ekologów i biologów ze znanych amerykańskich uczelni. Opracowana przez nich koncepcja zakłada, że po Wielkich Równinach Ameryki Północnej ciągnących się na przestrzeni wielu tysięcy kilometrów na wschód od Gór Skalistych będą się już w niedalekiej przyszłości przechadzały stada dzikich koni, wielbłądów, antylop i słoni, a także innych dzikich zwierząt przywiezionych tu z Azji i Afryki, z lwami i gepardami włącznie.
Twórcy tego pomysłu zapewniają, że jest to przemyślany i rozpisany na etapy projekt. Do tego jest bezpieczny ekologicznie, etycznie i ekonomicznie. Tłumaczą, że najważniejszym celem ich propozycji jest uratowanie od zagłady wielkich ziemskich kręgowców, których liczba spada od kilkudziesięciu lat. (IAR)