Aresztowano podejrzanego o próbę gwałtu na 12-latce

"Po tym jak zdarzenie zauważył przypadkowy przechodzień, Piotr R. wrzucił 12-latkę do pobliskiego strumienia. Gdyby jednak nie przechodzień, mogłoby dojść do tragedii" - powiedział Marek Karlikowski z policji w Trzebnicy. Przechodzień zaopiekował się dziewczynką, rozpoznał także sprawcę, którego wkrótce zatrzymano.

Dziecko ma złamany nos, liczne siniaki na twarzy i ogólne potłuczenia. Na życzenie rodziców po przebadaniu w szpitalu wróciło do domu.

Karlikowski dodał, że napastnik miał ponad 2 promile alkoholu we krwi. 31-latek jest bardzo dobrze znany policji w Trzebnicy. Na koncie ma liczne włamania, pobicia i jazdę na rowerze po pijanemu.