Arabia Saudyjska ostrzegała Londyn przed zamachami
Arabia Saudyjska ostrzegła brytyjskie władze o
możliwym ataku terrorystycznym w Londynie kilka tygodni przed 7
lipca - informuje brytyjski "Observer", powołując się
na źródła saudyjskie.
07.08.2005 | aktual.: 07.08.2005 17:54
Według gazety, policja w Rijadzie natrafiła na ślad połączeń telefonicznych wykonanych przez jednego z przywódców Al-Kaidy Kareema al-Majati, który miał kontaktować się z komórką terrorystyczną działającą w Wielkiej Brytanii.
Z rozmów przeprowadzonych przez Majatiego miało wynikać, że grupa terrorystyczna w Wielkiej Brytanii planuje zamachy.
Było dla nas jasne, że jakaś grupa terrorystów planuje ataki w Wielkiej Brytanii. Przekazaliśmy informacje kontrwywiadowi MI5 i wywiadowi MI6. Teraz sprawdzamy, czy wykonano połączenia telefoniczne bezpośrednio do zamachowców z Londynu - powiedział cytowany przez "Observera" przedstawiciel saudyjskich służb bezpieczeństwa.
Majati, Marokańczyk mieszkający w Arabii Saudyjskiej, został zastrzelony przez miejscową policję w kwietniu. Był podejrzany o inspirowanie zamachów w Casablance w 2003 roku i powiązania z zamachami w Madrycie w 2004 roku.
Ambasador Arabii Saudyjskiej w Londynie książę Turki al-Faisal opublikował w sobotę wieczorem komunikat, w którym potwierdził, że w minionych miesiącach saudyjski wywiad przekazał Brytyjczykom informacje o zagrożeniu terrorystycznym w Londynie.
Choć ambasador nie ujawnił, jakie przekazano informacje, to według "Observera" dotyczyły one rozmów telefonicznych, e-maili oraz SMS-ów wymienianych pomiędzy komórką Al-Kaidy w Arabii Saudyjskiej a grupą w Wielkiej Brytanii.
Cytowane przez gazetę źródła w brytyjskiej policji, kategorycznie zaprzeczyły, że otrzymano jakiekolwiek ostrzeżenia o ataku na Londyn, które mogłyby zapobiec tragedii 7 lipca.
W zamachach samobójczych w londyńskim metrze i autobusie miejskim zginęły 52 osoby oraz czterech zamachowców-samobójców.
Anna Widzyk