PolskaAndrzejowi S. zostaną zawieszone certyfikaty

Andrzejowi S. zostaną zawieszone certyfikaty

Polskie Towarzystwo Psychologiczne prawdopodobnie zawiesi certyfikaty psychologa i psychoterapeuty wydane Andrzejowi S., którego sąd aresztował na trzy miesiące pod zarzutami dotyczącymi pedofilii i pornografii dzecięcej. Poinformowała o tym przewodnicząca Towarzystwa Małgorzata Toeplitz-Winiewska. Dodała, że nie ustalono jeszcze terminu spotkania Zarządu Głównego Towarzystwa, który ma zająć się tą sprawą.

29.06.2004 | aktual.: 29.06.2004 17:28

Towarzystwo może wykluczyć osobę postępującą nieetycznie z własnego grona, ale nie może wykluczyć jej z zawodu. Przewodnicząca wyjaśniła, że nie działa jeszcze pozwalająca na to ustawa o zawodzie psychologa, która wejdzie w życie dopiero w 2006 roku.

Małgorzata Toeplitz-Winiewska powiedziała, że członkowie Towarzystwa są zaniepokojeni i wstrząśnięci informacjami o zatrzymaniu i aresztowaniu Andrzeja S. Dodała, że w jej ocenie postawienie zarzutów i aresztowanie psychologa zachwiało zaufaniem do całego środowiska psychologów i psychoterapeutów, a nie tylko do podejrzanego.

Zaapelowała jednak o nie osądzanie Andrzeja S. przed wydaniem wyroku przez sąd karny.

"O tym, czy zarzuty formułowane wobec naszego kolegi potwierdzą się, zadecyduje sąd. Wiadomo jednak, że przedwcześnie i łatwo osądzając można skrzywdzić człowieka i jego najbliższych" - napisali członkowie Polskiego Towarzystwa Psychologicznego w oświadczeniu.

Rzecznik praw obywatelskich prof. Andrzej Zoll pytany o sprawę zatrzymania psychologa powiedział, że sprawą zajmują się organy ścigania, więc nie może jej komentować. Powiem tylko jedno - całe to zjawisko jest wyjątkowo niepokojące i powstaje pytanie, czy dawniej nie zwracaliśmy na te rzeczy uwagi, czy po prostu mamy do czynienia z jakąś nową epidemią. Myślę, że jednak ta pierwsza teza jest bliższa prawdy, więc dobrze, że obecnie zaczynamy coraz częściej te sprawy ujawniać i z nimi walczyć - zaznaczył Zoll.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)