Amerykanie podali personalia samobójców z Guantanamo
Departament Obrony USA
poinformował, że z trzech więźniów, którzy popełnili
samobójstwo w amerykańskiej bazie Guantanamo na Kubie, jeden miał
powiązania z Al-Kaidą, drugi walczył po stronie Talibów w
Afganistanie, natomiast trzeci miał wkrótce odzyskać wolność.
Podano, że samobójstwo popełniło dwóch Saudyjczyków: Mani Szaman Turki al-Habardi i Jassar Talal al-Zahrani oraz Jemeńczyk Ali Abdullah Ahmed. Powiesili się oni w swoich celach przy pomocy sznurów wykonanych z prześcieradeł i ubrań.
Jak poinformował BBC adwokat jednego z oskarżonych Mark Denbeaux, jego klient al-Habardi miał w najbliższym czasie odzyskać wolność. Znajdował się na liście 141 więźniów, którzy mieli być przewiezieni do innego kraju - o tym fakcie nie poinformowano go, ponieważ nie zapadła jeszcze decyzja w sprawie wyboru państwa, gdzie zostałby przewieziony.
Samobójstwa nasiliły falę krytyki pod adresem Amerykanów i żądanie zamknięcia więzienia w bazie Guantanamo, gdzie przetrzymywanych jest obecnie ok. 460 osób podejrzewanych o terroryzm.
Do tej pory tylko 10 więźniom przedstawiono formalne zarzuty. Wielu więźniów utrzymuje, że nigdy nie byli członkami Al-Kaidy lub byli zwykłymi bojownikami, nie mającymi wpływu na decyzje przełożonych.
Według Amerykanów, Jemeńczyk Ahmed był średniej lub wysokiej rangi członkiem Al-Kaidy, mającym powiązania z jej ścisłym kierownictwem. Od końca ub. r. do maja br. prowadził strajk głodowy.
Natomiast Saudyjczyk al-Zahrani miał nie tylko walczyć po stronie Talibów w Afganistanie, ale ułatwiać im zakupy broni. Obarczany jest też odpowiedzialnością za bunt w więzieniu w Afganistanie, w rezultacie którego zginął funkcjonariusz CIA Michael Spann.