Prokuratura, która pod koniec grudnia zeszłego roku formalnie oskarżyła amerykańskich żołnierzy i ich filipińskiego kierowcę o zgwałcenie 22-letniej kobiety, chce by znaleźli się oni w krajowym areszcie. Obecnie żołnierze przebywają na terenie placówki USA, która zadeklarowała pełną współpracę z sądem manilskim, ale odmawia ich wydania.
Ambasada powołuje się na dwustronne porozumienie, dające jej prawo do trzymania w areszcie podejrzanych w czasie postępowania sądowego.
Oskarżeni, pozostający w momencie popełnienia przestępstwa na przepustce, brali udział w szkoleniu filipińskich sił antyterrorystycznych. Żaden z nich nie przyznał się do winy.
Źródło artykułu: 
