Akt oskarżenia przeciwko ginekologowi - "rzeźnikowi"
Do Sądu Rejonowego w Zabrzu trafił akt oskarżenia przeciwko zabrzańskiemu ginekologowi, który, nieprawidłowo odbierając porody, okaleczał kobiety oraz niemowlęta.
29.12.2006 | aktual.: 29.12.2006 13:40
Śledztwo dotyczące jednego z trzech wątków sprawy trwało ponad rok. Skierowany do sądu akt oskarżenia dotyczy nieumyślnego spowodowania ciężkich obrażeń ciała u jednego z niemowląt, które powstały w wyniku zaniedbania przez Jacka R. swoich obowiązków.
Zabrzańska prokuratura twierdzi, że mężczyzna zbyt późno zdecydował o przyjęciu porodu metodą cesarskiego cięcia, przez co uszkodzony został ośrodkowy układ nerwowy dziecka. Uszkodzenia te powstały na skutek niedotlenienia, co przyczyniło się do upośledzenia czynności fizycznych i psychicznych u dziecka. Przez błąd ginekologa dziecko przez cały czas wymaga intensywnej opieki neurologicznej, a jego stan lekarze określają jako ciężki.
Wobec lekarza prowadzone są jeszcze dwa inne śledztwa. Jedno z nich dotyczy okaleczenia zarówno matki, jak i dziecka. Według prokuratury, obrażenia, których doznało dziecko podczas porodu, stały się przyczyną jego śmierci. W ostatnim z trwających śledztw analizowane są skargi trzech innych pacjentek ginekologa, które twierdzą, że sposób w jaki były leczone spowodował, że nie będą mogły mieć dzieci.
Zabrzański ginekolog Jacek R. nie przyznaje się do winy w żadnym z przypadków. Prokuraturze odmówił także składania wyjaśnień. Za nieumyślne spowodowanie śmierci dzieci oraz nieumyślne spowodowanie trwałego uszczerbku na zdrowiu ciężarnych oraz leczących się u niego kobiet, grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.