Afera "mailowa" w Poznaniu - wiceprezydent miasta podała się do dymisji

W poniedziałek „Głos Wielkopolski” poinformował, że do prezydenta Jacka Jaśkowiaka dotarły e-maile, jakie wymieniali między sobą jego zastępczyni Agnieszka Pachciarz oraz prezes Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych Paweł Augustyn. Według „Głosu” tematem korespondencji miała być dyskusja o tym, co zrobić, aby nie dopuścić do powstania w Radzie Miasta koalicji PO – SLD, która ostatecznie została zawiązana 1 lipca.

- Te maile były na tyle jednoznaczne, że rozmowa z panią prezydent na ten temat nie miała sensu – oświadczył na zwołanej we wtorek konferencji prasowej prezydent Jacek Jaśkowiak, dodając, że przebywająca na delegacji Agnieszka Pachciarz poinformowała już go o złożeniu dymisji ze stanowiska wiceprezydenta Poznania.

Wszystkie formalności związane z dymisją Agnieszki Pachciarz mają zostać dopełnione w środę rano.

Z treści ujawnionych maili wynikało też, że w ZKZL miało dochodzić do nieprawidłowości przy zatrudnianiu osób na stanowiska dyrektorskie, a w wymianie maili na ten temat miał brać udział także Jacek Tomczak, poseł Platformy Obywatelskiej. Sam Paweł Augustyn miał się dowiedzieć o tym, że wygrał konkursu na prezesa spółki jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem wyników.

- Uważam, że dla dobra spółki ZKZL najlepiej byłoby, gdyby i prezes Paweł Augustyniak podał się do dymisji – zapowiedział prezydent Jaśkowiak.

Jeśli szef ZKZL sam nie złoży rezygnacji, co zasygnalizował już we wcześniejszych wypowiedziach dla mediów, zostanie odwołany przez radę nadzorczą spółki.

Prezydent Jaśkowiak przyznał, że sytuacja, w której traci swojego drugiego zastępcę, jest dla niego trudna.

- Jestem oczywiście rozczarowany, ale realizujemy ambitne cele i niektórzy nie są w stanie tego udźwignąć - ocenił prezydent, zapowiadając, że sam tymczasowo przejmie obowiązki Agnieszki Pachciarz związane m.in. z polityką społeczną, zdrowiem i kulturą.

Przypomnijmy, że to już drugi wiceprezydent Poznania, który w tej kadencji rozstaje się ze stanowiskiem. Pod koniec kwietnia do dymisji podał się także Jakub Jędrzejewski w wyniku innej afery, nazywanej „fakturową”. Po ujawnieniu niejasnych faktur wystawionych przez niego kilka miesięcy wcześniej, gdy był prezesem spółki Szpitale Wielkopolski, najpierw został wyrzucony z Platformy Obywatelskiej, a następnie po rozmowie z Jackiem Jaśkowiakiem zrezygnował także z funkcji zastępcy prezydenta Poznania.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .