Pod koniec lipca minister spraw zagranicznych Adam Daniel Rotfeld oświadczył, że obecnie głównym zadaniem Polski, w kontekście wydarzeń na Białorusi, jest ułatwienie Białorusinom dostępu do nieocenzurowanych informacji.
Poinformował też wtedy, że zwróci się do rządu, by ułatwił Białorusinom dostęp do rzetelnych informacji przez radio i media elektroniczne.
Przewodnicząca Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Danuta Waniek powiedziała wówczas PAP, że do tworzenia białoruskiego radia na terytorium Polski można byłoby wykorzystać częstotliwości i nadajniki radia "Racja", które ma koncesję do lipca przyszłego roku.
Radio "Racja" należy do Związku Białorusinów w Polsce; otrzymało koncesję w 1999 roku. Na przełomie 2001/2002 - jak poinformowała Waniek - radio przestało nadawać, bo właścicielom zabrakło pieniędzy.
Radiostacja nadawała na falach krótkich, ultrakrótkich i średnich, korzystając z nadajników w Białymstoku, Warszawie i Katowicach - Koszęcinie.
W ubiegłym tygodniu MSZ potwierdziło, że Polska prowadzi też rozmowy z Unią Europejską i Stanami Zjednoczonymi w sprawie finansowania rozgłośni radiowej dla Białorusi, która miałaby powstać w Polsce.
CIR poinformowało także, że w dniach 6-7 sierpnia na Białorusi przebywała wysłanniczka premiera Belki, podsekretarz stanu w Kancelarii Premiera Olga Iwaniak.
Podczas wizyty w Grodnie Iwaniak spotkała się w polskim konsulacie z nieuznawanym przez białoruskie władze kierownictwem Związku Polaków na Białorusi: prezes Andżeliką Borys, zwolnionymi z aresztu Józefem Porzeckim i Mieczysławem Jaśkiewiczem oraz z dziennikarzami "Głosu znad Niemna" i innymi przedstawicielami kierownictwa ZPB.
Wysłanniczka premiera rozmawiała też z prezesem Polskiej Młodzieży Szkolnej Stanisławem Sienkiewiczem i wiceprezes tej organizacji Teresą Kryszyn. W spotkaniach towarzyszył Iwaniak konsul generalny w Grodnie Andrzej Kretkowski.
