825 tys. euro dla prezesa - premia w czasach kryzysu
Francuski dziennik "Liberation" ujawnił, że szefowie francusko-belgijskiego banku Dexia wypłacili sobie wysokie premie. Bank ten został uratowany od upadłości dzięki pomocy francuskich i belgijskich podatników.
23.04.2009 | aktual.: 23.04.2009 12:30
"Liberation" określa na pierwszej stronie jako "prowokację" fakt, że uratowany dzięki pomocy państwowej bank Dexia wypłacił premie dla członków dyrekcji o łącznej wartości 8 milionów euro. Według francuskiej gazety, były prezes banku Axel Miller otrzymał "na odchodne" 825 tysięcy euro - choć wcześniej zobowiązał się, że zrezygnuje z premii. Nowy prezes przyznał zaś sobie stałe wynagrodzenie o 30% wyższe od zarobków jego poprzednika.
"Libération" dodaje z oburzeniem, że ten francusko-belgijski bank likwiduje obecnie 900 etatów, w tym 250 we Francji. Gazeta przypomina, że bank Dexia był we wrześniu ubiegłego roku na progu bankructwa. Nie upadł, bo otrzymał pomoc państwa francuskiego i belgijskiego w wysokości 6 miliardów 400 milionów euro.
Gazeta zastanawia się, dlaczego państwo nie reaguje na ostatnie decyzje dyrekcji banku Dexia.