20‑letnia Syryjka znaleziona martwa w Niemczech. Policja podejrzewa, że zamordowała ją rodzina
Niemiecka policja prowadzi postępowanie ws. 20-letniej Syryjki, której ciało zostało znalezione w piątek w Dessau. Śledczy podejrzewają, że kobieta padła ofiarą honorowego zabójstwa, a zbrodni dokonał jej ojciec i bracia. 20-latka została bowiem uznana przez swoją rodzinę za "nieczystą" po tym, jak zgwałciło ją trzech Syryjczyków.
Ciało Rokstan M. zostało znalezione w piątek w płytkim grobie na działce w Dessau we wschodnich Niemczech. 20-latka została zadźgana nożem. Dwa lata temu uciekła do Niemiec po tym, jak w Syrii została zgwałcona przez trzech mężczyzn. Rodzina uznała ją wówczas za "nieczystą" i wyklęła.
Rokstan M. mieszkała w schronisku dla samotnych kobiet. Pracowała jako tłumaczka z uchodźcami z Syrii. Według lokalnych władz, dobrze zintegrowała się ze społeczeństwem.
Prokurator generalny Christian Preissner powiedział, że za zbrodnię odpowiedzialna jest prawdopodobnie rodzina kobiety. Śledczy uważają, że zabójstwa dokonał ojciec i bracia 20-latki, a pomysłodawczynią była jej matka. Zbrodnia miała zmyć z rodziny wstyd za gwałt, którego ofiarą padła Rokstan M.
Były pracodawca Syryjki Mark Kruger zeznał, że 20-latka zwierzała mu się, że rodzice i bracia mówili jej, że zasługuje na śmierć.
Rodzina dziewczyny także przeprowadziła się do Niemiec. Kilka dni przed śmiercią 20-latka wprowadziła się do domu rodziców. Najwyraźniej obawiała się o swoje życie, ponieważ na swoim profilu na WhatsApp napisała: "Czekam na śmierć. Ale jestem zbyt młoda, by umierać".
Matka dziewczyny została przesłuchana. Zaprzecza, by miała cokolwiek wspólnego z jej śmiercią. Policja wciąż poszukuje ojca i braci 20-latki. Na razie nikogo nie zatrzymano.
Źródło: "Daily Mirror", "Bild", independent.co.uk