Lech Artur Wałęsa, czyli zięć byłego prezydenta Lecha Wałęsy, nie dostał się w tym roku do gdańskiej Rady Miasta. Teraz uważa, że powinien przypomnieć wyborcom swoje poprzednie nazwisko, znane w dzielnicy, w której się wychował. Konkurencja polityczna "budowała narrację, że podszywam się pod Lecha Wałęsę" - powiedział.