dziecko

Sześciolatek z Wrocławia, który zachorował na błonicę po powrocie z Zanzibaru, został uratowany przez lekarzy. Chłopiec opuścił oddział intensywnej terapii, ale pozostaje pod obserwacją - informuje portal RMF FM.

W Jastrzębiu-Zdroju doszło do wypadku, w którym siedmioletni chłopiec uderzył głową w przednią szybę samochodu. Dziecko nie miało zapiętych pasów bezpieczeństwa.

- Dzień dobry, mama i tata śpią - zaczął rozmowę pięciolatek z powiatu zgierskiego (woj. łódzkie), który zadzwonił na numer alarmowy. Dziecko w rozmowie z dyspozytorką próbowało wytłumaczyć, gdzie przebywa, podczas gdy w tle słychać było płacz. Policjanci po przybyciu na miejsce zastali tam trójkę małych dzieci i rodziców pod wpływem alkoholu.

Matka 10-latka usłyszała w gdyńskim szpitalu, że nie ma kto pomóc jej synowi po urazie głowy. NFZ i Rzecznik Praw Pacjenta badają sprawę - podaje RMF24.

Główny Inspektorat Sanitarny ustalił pasażerów, którzy siedzieli najbliżej zakażonego błonicą 6-latka, który wracał z rodziną z Zanzibaru. Chłopiec podróżował do Polski z przesiadkami, korzystając z trzech samolotów. Bliski kontakt z 6-latkiem mogło mieć nawet 500 osób.

W Lędzinach w województwie śląskim znaleziono płód dziecka - donosi "Super Express". Prokuratura wszczęła śledztwo po makabrycznym odkryciu w oczyszczalni ścieków.

Malachi Clarke, 27-letni Brytyjczyk, stał się pierwszym transpłciowym mężczyzną w kraju, który naturalnie począł i urodził dziecko. Jego syn przyszedł na świat w 2023 r., a historia ta dopiero teraz została ujawniona.

Czteroletni Antek miał silne bóle brzucha i trafił do szpitala z podejrzeniem nowotworu. Prawda okazała się zupełnie inna, a przyczyna jego dolegliwości zaskoczyła wszystkich.

W Klewinowie pod Białymstokiem doszło do tragicznego wypadku. Na łuku drogi zderzyły się czołowo dwa samochody. Dwie osoby zginęły, w tym roczne dziecko.

W oknie życia w Wieluniu (woj. łódzkie), ktoś pozostawił noworodka. Jak twierdzą siostry zakonne, chłopiec był zadbany i nakarmiony. Dziecko przekazano pod opiekę szpitala.

W poniedziałek we Franciszkowie doszło do tragicznego wypadku, w którym zginął półtoraroczny chłopiec potrącony przez samochód dostawczy.

Przed jednym z warszawskich marketów niepokój klientów wzbudziła dziewczynka trzymająca w ręku plastikowy kubek oraz kartkę z informacją, że zbiera pieniądze na jedzenie. Na miejsce zostały wezwane służby.

Małe dziecko porażone zostało w środę rano prądem we wsi Zdyszewice w gminie Żarnów koło Opoczna. Doszło do zatrzymania krążenia. Akcję ratunkową podjęli rodzice, instruowani przez dyspozytora pogotowia ratunkowego. Udało im się przywrócić chłopczykowi życiowe czynności.

Czteromiesięczne niemowlę trafiło do szpitala po interwencji służb w pustostanie w Gdańsku. Matka dziecka oraz towarzyszący jej mężczyzna zabarykadowali się w budynku. Zostali zatrzymani.

W gminie Stare Miasto pijana matka przyjechała samochodem po dziecko do szkoły. Miała blisko 3 promile alkoholu. Placówka wezwała policję.

W Złotoryi doszło do poważnego wypadku w ośrodku dla dzieci z niepełnosprawnościami. 10-letni chłopiec zadławił się i trafił do szpitala.

Policja i ratownicy medyczni interweniowali w Łodzi, gdzie znaleziono nagą i pijaną 25-latkę i jej posiniaczoną trzymiesięczną córkę. Po chwili do mieszkania wszedł ojciec dziecka. Sprawą zajmuje się łódzka prokuratura.

W Sosnowcu doszło do brutalnego morderstwa 33-letniej kobiety. Nie udało się jej uratować. Policja będzie przesłuchiwać jednego z podejrzanych. To mąż ofiary.

W jednym z krakowskim przedszkoli 6-letnia dziewczynka dwukrotnie zasłabła. Mimo to personel placówki nie wezwał karetki.

Ośmioletnia dziewczynka z gminy Chełmek przyszła do szkoły z podejrzanymi śladami na ciele. Nauczyciele natychmiast powiadomili dyrekcję, która wezwała policję.