Andrzej Duda "narzędziem destrukcji"? "Jego grymasik nic nie zmieni"

Andrzej Duda zawetował ustawę okołobudżetową
Andrzej Duda zawetował ustawę okołobudżetową
Źródło zdjęć: © GETTY | Anadolu
Justyna Lasota-Krawczyk

27.12.2023 16:26, aktual.: 27.12.2023 16:42

Premier Donald Tusk na konferencji prasowej zapytany został o prezydenckie weto ustawy gwarantującej podwyżki dla nauczycieli. Szef rządu zadeklarował, że ustawa wejdzie w życie, o ile Andrzej Duda nie okaże się "narzędziem destrukcji państwa".

23 grudnia wieczorem prezydent Andrzej Duda ogłosił, że podjął decyzję o zawetowaniu ustawy okołobudżetowej na rok 2024, w której znalazły się 3 mld zł na media publiczne. "Nie może być na to zgody wobec rażącego łamania Konstytucji i zasad demokratycznego państwa prawa" - uzasadnił.

W ustawie okołobudżetowej oprócz pieniędzy na media znalazły się również środki m.in. na podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli początkujących. Prezydent przedstawił własny projekt ustawy i wyraził oczekiwanie, że rząd zajmie się nim jak najszybciej, a nie podczas posiedzenia Sejmu, które zaplanowano na 10-11 stycznia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Trzeba by wybuchnąć śmiechem, słysząc od pana prezydenta, który zawetował ustawę, doprowadził wielu ludzi do lęków i rozpaczy. To weto opóźnia wszystko, a następnie wzywa do jak najszybszego zajęcia się ustawą - stwierdził Donald Tusk, pytany przez dziennikarzy, dlaczego nie zapadła decyzja o wcześniejszym zwołaniu sejmowych obrad.

- Zwołanie Sejmu z dnia na dzień, bo pan prezydent taki grymasik zaprezentował, niczego nie zmieni. My gwarantujemy, że przyjęcie tej ustawy w pierwszej połowie stycznia nie zaważy w żaden negatywny sposób na podwyżkach, które są w niej zagwarantowane - zapewnił premier.

Andrzej Duda działa na czyjeś polecenie?

Szef rządu wyraził również nadzieję, że prezydent nie zawetuje kolejnej ustawy. - Nie wyobrażam sobie, żeby prezydent znowu się zabawił z ludźmi. Mam nadzieję, że nie będzie wetował ustawy, gdzie te osławione trzy miliardy złotych będą przeznaczone na dzieci wymagające leczenia. Mam taką nadzieję, chociaż moje oczekiwania i nadzieje wobec pana prezydenta bardzo zmalały po tym, co zrobił przed świętami - przyznał Tusk.

- Zapewniamy, że ci, którzy czekali na pieniądze w związku z tą ustawą, dostaną wszystko. Jeśli trzeba, zapłacimy wstecz. Od pierwszego stycznia wszystkie te podwyżki będą obowiązywały, żadne gry pana prezydenta tego nie zmienią. Chyba, że postanowił wszystko wetować i, może na czyjeś polecenia, stać się narzędziem destrukcji państwa - podsumował Donald Tusk.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (306)
Zobacz także