Zmiana granic w Europie. Mieszkańcy obu państw długo na nią czekali
Belgia i Holandia unormowały kwestię granicy między oboma państwami. Sąsiadujące kraje doszły do porozumienia w sprawie spornego terytorium po 170 latach. Na ustaleniu nowej granicy skorzystają mieszkańcy przygranicznych terenów oraz policja.
02.01.2018 17:49
Obszarem, którego dotyczy porozumienie, które weszło w życie na początku tego roku jest teren w pobliżu rzeki Mozy. Chodzi konkretnie o niewielki obszar pomiędzy gminą Vise we wschodniej Belgii a południowo-zachodnią holenderską gminą Eijsden. Po tym, jak zmieniono bieg rzeki, część belgijskiej ziemi znalazła się po stronie Holandii, natomiast jedna z holenderskich gmin zasiliła terytorium Belgii.
Niejasny status administracyjny terenów wokół Mozy chętnie wykorzystywali przestępcy, którzy wiedząc, że organy ścigania potrzebują zgody sąsiedniego kraju, aby móc kontynuować działania na jego terytorium, masowo pojawiali się na spornym obszarze. Po 170 latach rządy Belgii i Holandii doszły jednak do porozumienia.
Oba kraje podpisały traktat o nowym kształcie granicy już w 2016 roku, jednak wszedł on w życie na początku tego roku. Zadowolenia z porozumienia nie kryje minister spraw zagranicznych Belgii Didier Reynders, który stwierdził, że jest to znak świadczący o dobrych relacjach między Belgią i Holandią. W ramach traktatu Belgia odstąpiła Holandii 14 hektarów ziemi w korycie rzeki Mozy. W zamian Belgowie otrzymali 3 hektary ziemi w innym regionie.
Źródło: wprost.pl