Zapowiada się istny czarny tydzień. Historyczny rekord zgonów już pobity
Spełnia się czarny scenariusz opisywany przez ekspertów analizujących liczby zgonów w trakcie epidemii COVID-19. Jak dowiaduje się WP, po uaktualnieniu danych Rejestru Stanu Cywilnego w 2021 roku zmarło już ponad pół miliona Polaków. Dokładnie - 505 904. To rekord od czasów II wojny światowej.
28.12.2021 07:00
Liczba 500 tys. zgonów rocznie (ze wszystkich przyczyn) została już w Polsce przekroczona. Wskazują na to dane Rejestru Stanu Cywilnego.
67 tys. ofiar zabrała w ciągu roku epidemia. Kolejne 40 tys. to tzw. zgony nadmiarowe, czyli ofiary kryzysu epidemicznego służbie zdrowia.
Rekord zgonów, jakiego nie było od wojny
Tak tragicznej śmiertelności nie było od czasów zakończenia II wojny światowej. W latach 2015-2019, czyli przed epidemią COVID-19 w Polsce umierało od 394 do 409 tys. osób rocznie.
Profesor Andrzej Fal, prezes Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego w wypowiedzi dla WP wylicza przyczyny takiego bilansu zgonów. - Jeszcze przed epidemią COVID-19 stan zdrowotności społeczeństwa nie był dobry. Odstawaliśmy od średnich wskaźników dotyczących liczby chorób przewlekłych w populacji. W trakcie trzeciej i czwartej fali odnotowano wysoką śmiertelność. Borykaliśmy się także z problemem zgonów nadmiarowych, osób, które zmarły w wyniku COVID-19, ale nie zostało to zarejestrowane - wylicza prof. Andrzej Fal.
- Pojawiło się też zjawisko długu zdrowotnego. W sytuacji, gdy duże zasoby ochrony zdrowia były przeznaczone na ratowanie chorych z COVID-19, nie udało się jednocześnie zapewnić ochrony pacjentom chorującym na nowotwory, choroby krążenia, cukrzycę itd. Za to również zapłaciliśmy tragiczną cenę i w kolejnych latach dług zdrowotny również będzie przekładać się na zwiększoną śmiertelność - dodaje.
- Pandemia powinna stać się impulsem do rzetelnej analizy, w jakich dziedzinach służby zdrowia powinniśmy wydawać więcej środków na świadczenia - podsumowuje rozmówca.
Ile osób zmarło w święta?
W najnowszym bilansie Ministerstwa Zdrowia (28 grudnia) poinformowano o zgonach 549 osób. Ze względu na dni świąteczne ostatnie dzienne raporty mówiące o 269 zmarłych 25 grudnia, 16 zmarłych z 26 grudnia oraz 38 ofiarach epidemii z 27 grudnia traktowane były jako niemiarodajne.
To z powodu opóźnień w opracowaniu kart zgonów zmarłych osób. Zazwyczaj raport Ministerstwa Zdrowia uwzględnia "ofiary z weekendu" dopiero we wtorek, a nawet w środę.
Według analityków z grupy MOCOS przy Politechnice Wrocławskiej średnia zgonów związanych z COVID-19 to nadal około 400 dziennie.