Podczas gdy Wrocław żyje zaginięciem 20-letniego Macieja Aleksiuka, który ostatni raz widziany był w nocy z 25 na 26 września 2020 roku, prawie dwa tygodnie wcześniej z domu wyszedł Mariusz Traczyk. 16-letni chłopiec opuścił budynek przy ul. Wawrzyniaka 14 września 2020 roku i miał się udać do szkoły. Na lekcje jednak nie dotarł.
Wrocław. Zaginął Mariusz Traczyk. 16-latek nie był widziany od dwóch tygodni
Jak informuje strona "SOS Zaginięcia", od ponad dwóch tygodni chłopak nie nawiązał kontaktu z bliską rodziną. Nie wrócił też do domu. Nie wiadomo, gdzie może się znajdować.
Mariusz Traczyk od momentu śmierci swojej matki był bardzo zamknięty w sobie. "Bardzo proszę każdego, kto go zobaczy, aby mu powiedzieć, że jego siostra go szuka" - napisała w social mediach Patrycja Traczyk.
Ponowne zamrożenie gospodarki? Balcerowicz: nie zachęcam
Nieoficjalne informacje mówią, że Mariusz Traczyk widziany był we wtorek, 29 września 2020 roku w okolicach dworca PKP w Zielonej Górze. Dotarły one już do rodziny zaginionego i są w tej chwili weryfikowane. Jednak po chłopaku nadal nie ma śladu.
Mariusz Traczyk ma ok. 180 cm wzrostu. Jest szczupłej budowy ciała. Włosy ma krótkie i w kolorze jasny blond. Oczy niebieskie.
Jeśli ktokolwiek widział 16-latka albo ma informacje dotyczące jego miejsca pobytu, proszony jest o kontakt z policją pod nr 112. Można też skontaktować się z organizacją "SOS Zaginięcia", która zapewnia pełną anonimowość przy przekazywaniu wszelkich informacji służbom i rodzinie zaginionego.
