Fundacja “Weź pomóż” od wielu lat działa społecznie. Wcześniej z inicjatywy Jana Piontka powstały m.in. lodówki społeczne, które stały się rodzajem edukacji o niemarnowaniu jedzenia.
Mieszkańcy Wrocławia chętnie oddają do nich produkty, których sami nie są w stanie zjeść. Korzystają potrzebujący. Fundacja nie spoczęła jednak na laurach i w styczniu otwiera nowe miejsce na mapie miasta.
Wrocław. Powstanie wyjątkowa jadłodajnia. To będzie coś więcej niż stołówka społeczna
Jadłodajnia społeczna powstanie przy ul. Poznańskiej we Wrocławiu. Będzie to stołówka, biblioteka i miejsce spotkań w jednym.
- Działając społecznie, trzeba słuchać ludzi, to pozwala poznać ich potrzeby. Rozmawiając z osobami, które zgłaszają się do fundacji, mogę zapewnić im środki, które ułatwią im codzienne działanie. Ja zawsze marzyłem o stworzeniu takiego miejsca, teraz mam taką możliwość i już nie mogę się doczekać chwili, kiedy to miejsce wypełni się ludźmi - opowiada Jan Piontek.
Pielęgniarki oburzone słowami Jacka Sasina. Iwona Borchulska zabrała głos
Założyciel fundacji “Weź pomóż” nie osiada na laurach. W najbliższym czasie zorganizuje warsztaty, na których spróbuje nauczyć podopiecznych, jak wykorzystywać jedzenie i robić pełnowartościowe dania z najprostszych produktów.
- Do współpracy zaprosiliśmy kucharzy, ma przyjechać do nas grupa z Francji. Pokażą, w jaki sposób zrobić coś z niczego, jak nie marnować jedzenia i w jaki sposób wykorzystać produkty spożywcze, które często są już wyrzucane w gospodarstwach domowych czy restauracje, a nadal nadają się do spożycia - zapowiada Jan Piontek
Fundacja robi niesamowite rzeczy, jednak by działać jeszcze aktywniej, potrzebuje wsparcia. Pomóc można m.in. wpłacając pieniądze na zrzutkę na samochód chłodnie, a także przynosząc do siedziby "Weź pomóż" rzeczy niezbędne do wyposażenia kuchni, np. garnki.