Lockdown. Nieoficjalnie: rząd podjął decyzję. Strajk kobiet miał na nią wpływ
Lockdown w Polsce od najbliższej soboty? Wszystko wskazuje na to, że jednak do niego nie dojdzie. Jak ustaliło RMF FM, rząd wycofał się z decyzji o lockdownie ze względu na występujący w całym kraju strajk kobiet.
Lockdown miał zostać wprowadzony w Polsce od najbliższej soboty w związku z ciągłym wzrostem liczby chorych na COVID-19. Tymczasem, jak ustaliło nieoficjalnie RMF FM, do całkowitego zamknięcia społeczeństwa w domach nie dojdzie. To m.in. zasługa strajku kobiet.
Lockdown. Nieoficjalnie: rząd podjął decyzję. Strajk kobiet miał na nią wpływ
Dziennikarze RMF FM ustalili, że rząd Mateusza Morawieckiego w ubiegły weekend i poniedziałek debatował na temat dalszych kroków w walce z pandemią koronawirusa. Lockdown miał zostać ogłoszony pod koniec tego tygodnia, a miał zacząć obowiązywać od soboty (31 października 2020 roku).
Strajk kobiet wywrócił wszystko do góry nogami. Od ubiegłego czwartku w całej Polsce trwają protesty przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że przerywanie ciąży w przypadku stwierdzenia poważnej wady genetycznej płodu jest sprzeczna z ustawą zasadniczą. W efekcie na ulice wyszły tysiące osób - i to nie tylko w największych miastach Polski, ale również tych znacznie mniejszych.
Jarosław Kaczyński wydał oświadczenie. Reakcja Rafała Trzaskowskiego
Rząd Morawieckiego uznał, że lockdown w obecnej sytuacji i tak nie przyniesie spodziewanego efektu, bo nie powstrzyma protestujących przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego i manifestujący nadal będą wychodzić na ulice. Dlatego zamykanie społeczeństwa w domach i zamrażanie kolejnych sektorów gospodarki pozbawione jest sensu.
Już teraz obowiązuje przepis, który zabrania organizowania gromadzeń powyżej pięciu osób. Nie przeszkadza to jednak protestującym. Dość powiedzieć, że w poniedziałek i wtorek na ulice Wrocławia wyszło ponad 50 tys. mieszkańców. Środa również przyniosła kolejne masowe protesty.