Trwa ładowanie...
22-05-2014 20:23

Władze Elbląga poleciły zamknąć wystawę ślubnych zdjęć pary kobiet

Na polecenie władz Elbląga miejska galeria sztuki zamknęła wystawę zdjęć artystek będących ze sobą w homoseksualnym związku. Magistrat uznał, że fotografie przedstawiające sesje ślubne obu kobiet kolidują z prezentowaną w tym samym budynku ekspozycją dla dzieci.

Władze Elbląga poleciły zamknąć wystawę ślubnych zdjęć pary kobietŹródło: WP.PL, fot: Łukasz Szełemej
d1mr4il
d1mr4il

Wystawa fotograficzna "Podróż" autorstwa Martyny Tokarskiej i Liliany Piskorskiej miała być prezentowana do końca maja w elbląskim Centrum Sztuki Galeria EL. Została jednak zdjęta przed czasem na polecenie magistratu. Władze miejskie Elbląga - w oświadczeniu - uznały za "niefortunne" prezentowanie w tym samym czasie w jednym budynku "tak dyskusyjnej wystawy obyczajowej" i przeznaczonej dla dzieci ekspozycji pt. Interaktywny Plac Zabaw.

Wystawa dokumentowała dwutygodniową podróż pary artystek deklarujących, że żyją ze sobą w związku. Prezentowała wspólne zdjęcia obu kobiet, utrzymane w stylistyce romantycznych sesji ślubnych. Autorki odwiedziły osiem polskich miast. Fotografowały się na ulicach w białych sukniach ślubnych, czasem z napotkanymi przechodniami lub autentycznymi nowożeńcami. Według organizatorów, takie sesje miały być okazją do rejestrowania reakcji ludzi oraz rozmów o tolerancji i "widoczności osób nieheteroseksualnych w Polsce".

Według rzeczniczki Galerii EL Beaty Branickiej wystawę zdjęto przed czasem na żądanie władz miasta, którym podlega ta instytucja. Takie polecenie przekazał w rozmowie z dyrektorem galerii Jarosławem Denisiukiem wiceprezydent Marek Pruszak (PiS). Jak dodała, wcześniej do organizatora nie wpłynęły żadne skargi i głosy sprzeciwu wobec ekspozycji.

Rzeczniczka prezydenta Elbląga Monika Borzdyńska powiedziała, że powodem decyzji były skargi rodziców i wychowawców dzieci, które zwiedzały zorganizowaną w tej samej galerii multimedialną ekspozycję Interaktywny Plac Zabaw. - Rodzice uznali, że niewłaściwe jest prezentowanie w jednym czasie wystaw dla tak różnych odbiorców - wyjaśniła. Jak dodała, prezydent interweniował, bo podziela ich zdanie.

d1mr4il

W jej odczuciu oburzenie rodziców wzbudziło zwłaszcza zdjęcie dwóch całujących się kobiet w sukniach ślubnych. - Prywatnie, jako matka również nie chciałabym, żeby moje trzyletnie córki, idąc na wystawę dla dzieci, natrafiały na tego typu zdjęcia - przyznała.

Borzdyńska podkreśliła, że zastrzeżenia władz miasta nie dotyczą treści wystawy obu artystek tylko terminu, w jakim była ona prezentowana. Zapewniła, że chociaż galeria jest instytucją miejską, to władze samorządowe nie decydują, jakie wystawy są tam prezentowane. Podobnie dyrektor i kuratorzy wystaw nigdy nie konsultowali z władzami miasta ich treści.

"Pragniemy zapewnić, że władze Elbląga, nawet jeśli nie zgadzają się z treściami prezentowanymi przez niektórych artystów, nie są przeciwko wolności ich wypowiedzi" - napisano w oświadczeniu wydanym przez elbląski urząd miasta.

Zdaniem rzeczniczki Galerii EL zdjęcia były prezentowane w innej części budynku niż wystawa dla dzieci, wisiały w krużganku za kratą. - Dzieci nie miały z nimi kontaktu, jeżeli rodzice tego nie chcieli - zapewniła Branicka.

Autorki zdemontowanej wystawy wydały list otwarty, w którym zwróciły się do władz miasta i dyrekcji galerii o publiczne wyjaśnienie powodów decyzji. Jak napisały, ta sytuacja ich zdaniem "pokazuje, że w naszym kraju sztuka nadal podlega cenzurze".

d1mr4il
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1mr4il
Więcej tematów