Wielka Brytania właśnie przestaje być rajem. Polacy dostaną po kieszeniach
Koniec z podwyżkami płac na Wyspach. Brytyjski Instytut Studiów Podatkowych (IFS) i gospodarczy think tank Resolution Foundation twierdzą, że tak źle nie było od czasu... wojen napoleońskich.
20.03.2017 | aktual.: 20.03.2017 10:34
Brytyjskie pensje nie rosną już od 2008 r., a to jeszcze nie koniec. Eksperci twierdzą, że ta sytuacja będzie się utrzymywać przynajmniej przez kolejnych 5 lat.
Wielu mieszkańców Wysp opowiedziało się za wyjściem z Unii właśnie w nadziei, że państwo przestanie dorzucać się do europejskiej kasy i dzięki temu znajdą się fundusze na podwyżki. Paradoksalnie z powodu Brexitu rząd Theresy May musi zacisnąć pasa.
Zdaniem Torstena Bella, dyrektora Resolution Foundation brak podwyżek i planowane przez rząd cięć w wydatkach socjalnych w kwocie 12 mld funtów dotkną najmocniej uboższą część społeczeństwa – w tym więc i znaczą część emigrantów, także z Polski. 1/3 brytyjskich gospodarstw domowych – ta o mniejszych dochodach – będzie miała, wg wyliczeń think tanku w najbliższej przyszłości gorzej niż w latach poprzedzających ostatni kryzys - czytamy w serwisie next.gazeta.pl.