Wiceminister Bartosz Kownacki: jeżeli odpowiedzią na zamachy jest płacz pani Mogherini, to wręcz zachęcamy terrorystów do kolejnych ataków
• Wiceszef MON w TVP Info: to jest wojna religijno-kulturowa
• Kownacki stwierdził, że Europa pozbawiła się narzędzi do walki z zagrożeniami
• Minister ocenił, że w tej chwili "jesteśmy w defensywie"
23.03.2016 | aktual.: 23.03.2016 11:53
Wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki w programie "Gość poranka" w TVP Info wypowiadał się na temat wtorkowych zamachów w Brukseli. Ocenił, że mamy "od wielu lat wojnę z terroryzmem". - Nie przygotowaliśmy się do tej wojny przed jej rozpoczęciem, a dzisiaj też duża część Europy udaje, że tego zagrożenia nie widzi - stwierdził.
Według Kownackiego Europa jest cały czas w defensywie w kwestii zagrożeń terrorystycznych. Dodał, że w sytuacji, w której konieczna jest kontrola i inwigilacja mniejszości muzułmańskiej w Europie, "zapraszamy kolejne fale imigrantów". - To Europa zapraszała muzułmanów, nie przygotowując się do tego, to Europa doprowadziła do tej sytuacji - powiedział.
- Moim zdaniem to jest wojna religijno-kulturowa, pokazująca słabość kultury europejskiej; świata europejskiego - mówił Kownacki. Jak wskazał, Europa jest obecnie pozbawiona narzędzi do tego, by przeciwstawiać się zagrożeniom, jakie pojawiają się na świecie. - Jeżeli jedyną odpowiedzią na zamachy są następcze działania policji, jeżeli jedyną odpowiedzią jest płacz pani Mogherini na konferencji prasowej, to pokazuje ogromną bezradność - stwierdził i dodał, że takie postawy "wręcz zachęcają terrorystów do następnych takich działań".
Ataki w Brukseli
W środę belgijskie służby mają kontynuować operacje antyterrorystyczne. We wtorek rano na międzynarodowym lotnisku Zaventem w Brukseli doszło do dwóch wybuchów. Kolejna eksplozja wstrząsnęła stacją metra Maelbeek w dzielnicy europejskiej. W atakach zginęły co najmniej 34 osoby, a rannych zostało ponad 200. Do zamachów przyznało się Państwo Islamskie. Władze Belgii podniosły alert antyterrorystyczny w całym kraju do czwartego, najwyższego poziomu.
Podczas rewizji, którą przeprowadzono we wtorek w brukselskiej dzielnicy Schaerbeek, policja znalazła kolejną bombę, odczynniki chemiczne oraz flagę Państwa Islamskiego - podała prokuratura.
W zamachach poszkodowanych zostało trzech polskich obywateli, którzy są hospitalizowani. Służby konsularne pozostają w kontakcie z ich rodzinami.