Trwa ładowanie...

Warszawa. Kolejny protest w sprawie aborcji. Policja mówi o planowanych działaniach

W Warszawie znowu gorąco, setki osób wyszło na ulice stolicy. Tak część Polaków protestuje przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Stołeczna policja zaznacza, że w związku z obowiązującymi przepisami, zgromadzenie jest nielegalne.

Warszawa. Protest w sprawie aborcji, fot. Ogólnopolski Strajk Kobiet - Facebook
Warszawa. Protest w sprawie aborcji, fot. Ogólnopolski Strajk Kobiet - Facebook
d30lv2c
d30lv2c

W piątek setki osób wyszły na ulice Warszawy. To kolejny dzień protestów po wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który zaostrzył przepisy aborcyjne.

W czwartek w nocy pomimo obowiązujących zasad bezpieczeństwa związanych z pandemią koronawirusa oraz wprowadzeniem w Warszawie strefy czerwonej, kilkaset osób protestowało w centrum stolicy i na Żoliborzu. Jak informowaliśmy, około północy protestujący zgromadzili się w okolicach domu prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego. Dostępu do ulicy blokował kordon policji.

Warszawa. Policja przygotowana na kolejny protest

- My ze swojej strony liczymy, że manifestacja będzie miała charakter pokojowy i nie będzie żadnych incydentów. Uwzględniane będą przede wszystkim przepisy covidowe, według których zgromadzenia powyżej pięciu osób, są zgromadzeniami w tym momencie nielegalnymi – tłumaczy w rozmowie z WawaLove nadkom. Sylwester Marczak ze stołecznej policji.

Trybunał Konstytucyjny przeciwko aborcji. Reakcja Kai Godek

Na facebookowym wydarzeniu zainteresowanie dzisiejszą manifestacją wyraziło już przeszło 3 tysiące mieszkańców stolicy.

d30lv2c

- W momencie, kiedy przepisy covidowe będą łamane są dwa wyjścia. Policja może nałożyć na uczestników takiego zgromadzenia mandaty lub powiadomić o sprawie sanepid, który po zbadaniu okoliczności wydarzenia także ma prawo do nałożenia kar finansowych – dodaje nadkom. Sylwester Marczak.

W sprawie wypowiedział się także Mariusz Sokołowski były rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji.

- Naruszenie przepisów antycovidowych, może być uznawane za wykroczenie. Wówczas policja może wysłać informację do sanepidu i sanepid nakłada karę finansową z rygorem natychmiastowego wykonania. Kary te mogą sięgać nawet do 30 tysięcy złotych – wyjaśnia Mariusz Sokołowski.

Organizatorzy wydarzenia nie rezygnują z planowanej manifestacji, przypominają jednak, że maseczka jest elementem obligatoryjnym i osoba, która nie będzie miała zasłoniętego nosa i ust, będzie zgłaszana policji.

d30lv2c

Podobne protesty mają odbyć się dzisiaj m.in. w Łodzi, Rzeszowie, Katowicach czy Wrocławiu i w Poznaniu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d30lv2c
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d30lv2c
Więcej tematów