Trump nazwał Tuska "przyjacielem". "Zabawna sytuacja"
Donald Tusk podzielił się anegdotą związaną z jedną z wizyt Donalda Trumpa w Polsce. Premier powiedział, że Trump przypisał mu dobrą organizację wizyty, choć pełnił wtedy rolę szefa Rady Europejskiej i za to nie odpowiadał.
Tusk był w czwartek gościem na antenie TVN24. Grzegorz Kajdanowicz pytał, czy Trump nazwał go kiedyś "przyjacielem". Pytanie padło w kontekście ostatniej wizyty Andrzeja Dudy w Waszyngtonie na konferencji amerykańskich konserwatystów. Donald Trump przedstawiał tam polskiego prezydenta jako "fantastycznego człowieka" i swojego "przyjaciela".
- Pamiętam dość zabawną sytuację, kiedy Donald Trump miał wizytę w Polsce. Ja byłem wtedy szefem Rady Europejskiej. (Trump - red.) przyjechał do Hamburga na szczyt G20 – powiedział Tusk.
Chodzi o wizytę Trumpa z lipca 2017 roku. Wówczas prezydent USA wygłosił w Polsce mocne wystąpienie na pl. Krasińskich w Warszawie, a następnie, prosto z Polski, udał się do Niemiec na spotkanie światowych przywódców.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: wpadł na oczach policjantów. Kierowca audi się doigrał
Tusk "przyjacielem" Tuska? Zabawne okoliczności
- Spotykamy się tam, on widzi mnie i mówi: "o, to jest mój prawdziwy przyjaciel. On umie zorganizować dla mnie wizyty, jak nikt inny w Europie" - zrelacjonował Tusk.
- Byłem w sumie usatysfakcjonowany, że wizyta zorganizowana przez prezydenta Andrzeja Dudę, premiera Matusza Morawieckiego poszła na moje konto - dodał polski premier z uśmiechem.
Przeczytaj też:
Źródło: TVN24/WP Wiadomości