W Doniecku zdewastowano 30 samochodów OBWE
W Doniecku na wschodniej Ukrainie zdewastowano w piątek około 30 samochodów należących do misji OBWE. Według wiceszefa misji Alexandera Huga, policja nie podjęła żadnych działań aby wykryć sprawców. Donieck znajduje się pod kontrolą prorosyjskich separatystów.
25.07.2015 | aktual.: 25.07.2015 06:54
Według rosyjskiej telewizji, pojazdy należące do Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (MKCK) i kilku innych organizacji spryskano farbami w aerozolu lub w inny sposób uszkodzono. Pojazdy czasowo nie nadają się do użytku.
Tych aktów wandalizmu dokonano podczas kolejnego protestu przeciwko działaniom misji OBWE na wschodniej Ukrainie, który odbył się przed hotelem, w którym zatrzymali się obserwatorzy OBWE.
Hug określił dewastację pojazdów jako "akt przemocy niemożliwy do zaakceptowania" i wezwał władze do wszczęcia dochodzenia. Wcześniej zapowiedział, że w obecnej sytuacji misja musi ograniczyć swoje działania.
Zadaniem misji jest monitorowanie wdrażania porozumień pokojowych z Mińska między siłami ukraińskimi a prorosyjskimi separatystami. Obserwatorzy OBWE są traktowani przez separatystów niechętnie, a nawet wrogo.
Wiceszef misji OBWE zarzucił obu stronom konfliktu nierespektowanie rozejmu, polegające na niepełnym wycofaniu ciężkiej broni, co zakładało porozumienie z lutego. Miało ono zakończyć konflikt, w którym zginęło ponad 6500 osób.