W Doniecku zdewastowano 30 samochodów OBWE
W Doniecku na wschodniej Ukrainie zdewastowano w piątek około 30 samochodów należących do misji OBWE. Według wiceszefa misji Alexandera Huga, policja nie podjęła żadnych działań aby wykryć sprawców. Donieck znajduje się pod kontrolą prorosyjskich separatystów.
Według rosyjskiej telewizji, pojazdy należące do Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża (MKCK) i kilku innych organizacji spryskano farbami w aerozolu lub w inny sposób uszkodzono. Pojazdy czasowo nie nadają się do użytku.
Tych aktów wandalizmu dokonano podczas kolejnego protestu przeciwko działaniom misji OBWE na wschodniej Ukrainie, który odbył się przed hotelem, w którym zatrzymali się obserwatorzy OBWE.
Hug określił dewastację pojazdów jako "akt przemocy niemożliwy do zaakceptowania" i wezwał władze do wszczęcia dochodzenia. Wcześniej zapowiedział, że w obecnej sytuacji misja musi ograniczyć swoje działania.
Zadaniem misji jest monitorowanie wdrażania porozumień pokojowych z Mińska między siłami ukraińskimi a prorosyjskimi separatystami. Obserwatorzy OBWE są traktowani przez separatystów niechętnie, a nawet wrogo.
Wiceszef misji OBWE zarzucił obu stronom konfliktu nierespektowanie rozejmu, polegające na niepełnym wycofaniu ciężkiej broni, co zakładało porozumienie z lutego. Miało ono zakończyć konflikt, w którym zginęło ponad 6500 osób.