Uczelnia bez barier
Polskie szkoły wyższe zmieniają się dla studentów ze szczególnymi potrzebami. Nie tylko dla osób głuchych, niewidomych, poruszających się na wózkach. Również dla tych w spektrum autyzmu i w kryzysie psychicznym. Chodzi o to, by studia stały się dostępne dla każdego. Pomagają w tym Fundusze Europejskie.
08.11.2023 | aktual.: 13.11.2023 14:36
Część naszych uczelni działa na rzecz dostępności już od lat. Wzorem dla innych mogą być Uniwersytet Warszawski czy Uniwersytet Jagielloński. Jednak wiele placówek zaczęło wprowadzać zmiany całkiem niedawno.
– Gdy ruszaliśmy z pierwszą edycją konkursu "Uczelnia dostępna", było to pionierskie, pilotażowe przedsięwzięcie – wspomina Anna Marciniak z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. – Sprawiło ono, że społeczność akademicka na szerszą skalę zobaczyła, w czym tkwi problem. Dzięki naszemu wsparciu na uczelniach zaczęły powstawać biura obsługi studentów z niepełnosprawnościami. A zadaniem tych jednostek jest pomoc osobom z różnorodnymi potrzebami. Biura poszukują dla nich asystentów, opracowują rozwiązania z zakresu dostępności czy organizują szkolenia na ten temat.
Pomoc na miarę
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie (UMCS) jest uznany za jedną z uczelni, które najlepiej wykorzystały pieniądze z Funduszy Europejskich na dostępność. Każdy student pierwszego roku wypełnia ankietę. Jedno z pytań dotyczy tego, czy i jakiego rodzaju wsparcia potrzebuje. Może niezbędny jest np. tłumacz języka migowego albo – w przypadku osoby niedowidzącej – specjalnie przygotowane materiały dydaktyczne? A może asystent, który osobie z zespołem Aspergera będzie przypominać o terminach zaliczeń czy egzaminów?
Bardziej świadomi
Trudno udzielać pomocy innym, gdy nie wiemy, w jakim zakresie jest ona niezbędna i odpowiednia. Nawet nauczyciele akademiccy z dużym stażem pracy mogą nie rozumieć, że pewne trudności studenta wynikają z jego niepełnosprawności. Zwłaszcza gdy nie jest ona widoczna. Dlatego ważne jest, by pracownicy sukcesywnie poszerzali swoją wiedzę. To zwykle proces rozłożony na lata. UMCS przeszkolił do tej pory prawie wszystkich dziekanów i kilkuset innych pracowników.
– Z zaburzeń ze spektrum autyzmu, dysleksji czy dyskalkulii się nie wyrasta. Te osoby mogą wciąż przejawiać szczególne potrzeby. Na studia przychodzą z bagażem swoich doświadczeń, trudności i ograniczeń. Wspieranie ich powinno być elementem pracy dydaktyka – podkreśla Tomasz Knopik z UMCS, współodpowiedzialny za projekt "Dostępny UMCS". – Na naszym uniwersytecie tworzymy pozytywny klimat do uczenia się. Dobrostan i dostępność są ze sobą powiązane.
Powiew zmian
Co to oznacza w praktyce? Na przykład osoby, które nie nadążają z notowaniem, bo mają dysleksję albo niepełnosprawną rękę, mogą nagrywać wykłady – uczelnia wypożyczy im dyktafon. Głuchym studentom na zajęciach i egzaminach asystują tłumacze polskiego języka migowego. Pomagają oni także załatwiać sprawy w dziekanacie.
Coraz bardziej dostępne stają się budynki. Przybywa np. wind i podnośników. Sale wykładowe i laboratoria przystosowuje się do potrzeb osób z niepełnosprawnością ruchową. Na UMCS mogą one korzystać na terenie Lublina również z bezpłatnego transportu na zajęcia i z powrotem. Dla niedosłyszących w pomieszczeniach uczelnianych zakładane są pętle indukcyjne. Coraz więcej jest tabliczek, drogowskazów i przycisków z napisami w alfabecie Braille’a.
Nic o nas bez nas
Szkoły wyższe rozwijają się także w sferze cyfrowej. Ich strony internetowe mają wersje dla osób niedowidzących. Narzędziem pracy społeczności akademickiej stają się platformy e-learningowe. Ważna jest także prostota i precyzja komunikacji na linii: uczelnia – studiujący.
Zmieniają się regulaminy i procedury. Studenci z niepełnosprawnościami mogą zdawać egzaminy w innym terminie lub mają dłuższy czas na odpowiedź. Ich potrzeby uwzględniane są także podczas rekrutacji. Ważna jest też pomoc psychologiczna – powinna być zapewniona wszystkim studiującym. Dla osób wrażliwych na bodźce warto przygotować miejsca wyciszenia. Na UMCS znajdują się one na kilku wydziałach oraz w Domu Studenckim "Babilon".
Uczelnia stawia na dialog. – Podczas prac nad wszystkimi narzędziami konsultowaliśmy się ze środowiskiem osób ze szczególnymi potrzebami – mówi Tomasz Knopik. – Dbamy o to, by każdy student czuł się u nas dobrze.
Narodowe Centrum Badań i Rozwoju otrzymało 667 mln zł z Programu Wiedza Edukacja Rozwój. Dzięki temu ponad 200 szkół wyższych zrealizowało projekty w ramach programów "Uczelnia dostępna I" (2019) i "Uczelnia dostępna II" (2020) oraz "Uczelnia dostępna III" (2021).
Artykuł pochodzi z Biuletynu Funduszy Europejskich w Polsce eFEkty. Cały magazyn znajdziesz pod adresem:
Autor: Agata Rokita