Prokuratura rejonowa wyjaśnia okoliczności tragedii w Świdnicy na Dolnym Śląsku, gdzie pogotowie zostało wezwane przez pijanych rodziców do dwumiesięcznego dziecka. Niestety, mimo reanimacji niemowlęcia nie udało się uratować - informuje RMF FM.
Z ustaleń wynika policji wynika, że w mieszkaniu miała miejsce impreza zorganizowana z okazji chrztu dziecka. Niemowlę po nakarmieniu przez babcię około godz. 17 zostało podłożone na wersalce. Po kilku godzinach ojciec zauważył, że dziecko nie oddycha. Próbował je reanimować. W tym czasie matka zadzwoniła na pogotowie.
Pogotowie przybyło na miejsce po godz. 20. Niestety, niemowlęcia nie powiodła się uratować.
Gdy pogotowie przybyło na miejsce, w mieszkaniu nie było żadnych gości.
Policja potwierdziła, że rodzice byli pod wpływem alkoholu: matka miała powyżej 2 promili alkoholu w organizmie, natomiast ojciec 1,6 promila alkoholu.