ŚwiatTajlandia: turysta próbował spalić posterunek policji

Tajlandia: turysta próbował spalić posterunek policji

Amerykański turysta, aresztowany w jednym z tajlandzkich pubów za odmowę uiszczenia rachunków, próbował w czwartek spalić posterunek policji.

03.01.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

36-letni Amerykanin Robert Alexander Sharkey bawił się wyśmienicie przez całą noc ze środy na czwartek. Problemy zaczęły się dopiero gdy grzecznie poproszono go o uregulowanie rachunku. Sharkey nie tylko odmówił, ale zaczął się awanturować. Wezwano policję, która aresztowała turystę.

Amerykanin nie zamierzał jednak być gościem w tajlandzkim więzieniu i korzystając z chwili zamieszania wyciągnął swoją zapalniczkę, podpalił papiery leżące na biurku i próbował spalić posterunek policji. Pożar na szczęście udało się ugasić. Nie było rannych, straty wynoszą jednak prawie 7 tys. dolarów.

Jak podała policja, Sharkey został odwieziony na obserwację do szpitala psychiatrycznego. Amerykanin nie był pod wpływem narkotyków, nie mamy pojęcia dlaczego to zrobił - powiedział rzecznik policji. (mag)

pubamerykaninpożar
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)