Wtorkowa amerykańska prasa pisze, że prezydent George W. Bush w poniedziałkowym przemówieniu w sprawie polityki bliskowschodniej zajął stanowisko zbieżne z poglądami izraelskiego premiera Ariela Szarona.
Sekretarz generalny ONZ Kofi Annan zaapelował w poniedziałek do Izraelczyków i Palestyńczyków, aby mieli odwagę i wolę polityczną osiągnąć ostateczne rozwiązanie pokojowe w ciągu trzech lat, jak przedstawił to w swoim planie uregulowania sytuacji na Bliskim Wschodzie prezydent George W. Bush.
Poniedziałkowe przemówienie (AFP)
Prezydent USA George W. Bush ostrzegł w poniedziałek Syrię, że może zostać wyłączona z negocjacji pokojowych, jeśli nie zlikwiduje organizacji, które Izrael i Stany Zjednoczone uważają za terrorystyczne.
Izrael z zadowoleniem przyjął przedstawiony w poniedziałek przez prezydenta George`a W. Busha plan przywrócenia pokoju na Bliskim Wschodzie, przewidujący m.in. wybranie nowych władz Autonomii Palestyńskiej.
Przedstawiciele Palestyńczyków odrzucają usunięcie ze stanowiska ich lidera Jasera Arafata, jako
warunek utworzenia państwa palestyńskiego. Sam Arafat pozytywnie ocenił przedstawiony w poniedziałek przez prezydenta George`a W. Busha plan uregulowania sytuacji na Bliskim Wschodzie.
Bush i Powell przed Białym Domem (AFP)
Prezydent George W. Bush zapowiedział w poniedziałek, że USA poprą powstanie tymczasowego państwa palestyńskiego, ale pod warunkiem, że na jego czele nie stanie Jaser Arafat.
Premier Ariel Szaron powiedział w poniedziałek, że Izrael przygotowuje zmasowane działania przeciwko ekstremistom islamskim z organizacji Hamas w Strefie Gazy.
Po ataku (AFP)
Izraelski gabinet bezpieczeństwa, który zebrał się w piątek w Tel Awiwie, zdecydował utrzymać okupację wszystkich miast palestyńskich na Zachodnim Brzegu i pozostawić w nich swe siły tak długo, aż skończą się ataki palestyńskie.
Jaser Arafat (AFP)
Przywódca Autonomii Palestyńskiej Jaser Arafat jest gotów zaakceptować projekt utworzenia państwa palestyńskiego w tymczasowych granicach i podjęcia negocjacji dotyczących jego ostatecznych granic.
W wywiadzie dla izraelskiego dziennika Haaretz Arafat uznał, że możliwe jest zawarcie pokoju z rządem premiera Ariela Szarona.
Sześć osób zginęło, a cztery inne zostały ranne w czwartek wieczorem w żydowskim osiedlu Itamar
koło Nablusu, na Zachodnim Brzegu Jordanu, do którego przedostali się dwaj uzbrojeni Palestyńczycy.
Cztery osoby zginęły w czwartek wieczorem w żydowskim osiedlu Itamar na Zachodnim Brzegu Jordanu,
do którego przedostał się co najmniej jeden uzbrojony Palestyńczyk - podała telewizja izraelska.
Trzymając w rękach kawałki chleba i puste miski, setki bezrobotnych Palestyńczyków przeszły w czwartek ulicami Gazy, obwiniając za swój los zarówno izraelskie blokady, jak i brak świadczeń od Autonomii Palestyńskiej.
Pięciu żołnierzy izraelskich zostało w środę rannych podczas starć z uzbrojonymi Palestyńczykami w Kalkilii na Zachodnim Brzegu Jordanu. Na razie brak szczegółów incydentu.
Według ostatnich doniesień, w środowym zamachu samobójczym w Jerozolimie zginęło co najmniej 7 osób oraz zamachowiec. Rannych zostało około 40 osób, w tym 8 ciężko. Odpowiedzialność za zamach wzięła terrorystyczna organizacja Brygady Męczenników Al Aksa.
Na zakończenie środowej audiencji generalnej Jan Paweł II surowo potępił wtorkowy zamach palestyńskiego samobójcy w Jerozolimie, w którym zginęło 19 osób, i wyraził solidarność z rodzinami ofiar i rannych.
Władze Autonomii Palestyńskiej potępiły w środę nową izraelską strategię, mającą polegać na przejęciu kontroli nad ziemiami palestyńskimi do czasu "powstrzymania fali terroru".
Rzecznik Białego Domu odmówił w środę nad ranem skomentowania decyzji izraelskiego rządu w sprawie nowej strategii Izraela wobec palestyńskiego terroryzmu.
Izraelskie wojska wjechały w środę przed świtem do Nablusu, palestyńskiego miasta na Zachodnim Brzegu Jordanu. To kolejny etap realizacji wtorkowych decyzji rządu Izraela.
Brytyjski premier Tony Blair, wyjaśniając sens kontrowersyjnej wypowiedzi swej małżonki o desperacji młodych Palestyńczyków, powiedział we wtorek, że jedynie "polityczne rozwiązania" mogą im przywrócić nadzieję.
(AFP)
W zamachu palestyńskim w Jerozolimie zginęło we wtorek co najmniej 20 osób, a około 50 jest rannych. Większość pasażerów autobusu, w którym dokonano zamachu, stanowiły dzieci i studenci jadący do szkół.
Trzy różne organizacje - Brygady Męczenników al-Aksa, policja Tanzim oraz Hamas - przyznały się do przeprowadzenia samobójczego zamachu w Jerozolimie, w którym we wtorek zginęło 17 osób, a co najmniej 42 zostały ranne.
Palestyńczyk poszukiwany przez armię izraelską zginął w poniedziałek od kul izraelskich żołnierzy,
którzy wtargnęli do wsi pod Betlejem - podała palestyńska służba medyczna.
Palestyński zamachowiec wysadził się w poniedziałek rano w powietrze na granicy pomiędzy Izraelem a
Zachodnim Brzegu Jordanu. Celem zamachu miał być patrol graniczny armii izraelskiej. Żaden z żołnierzy jednak nie ucierpiał. Zamachowiec zginął na miejscu - poinformował rzecznik izraelskiej policji Gil Kleiman.
Izraelski minister obrony Benjamin Ben Eliezer ostrzegł w poniedziałek Izraelczyków przed pięcioma
palestyńskimi zamachowcami, zamierzającymi dokonać ataków samobójczych w najbliższych dniach.
Fundamentalistyczne ugrupowanie islamskie Hamas zagroziło, że prowadzi prace nad przygotowaniem ataków chemicznych na Izrael. Oświadczenie Hamasu zostało wyemitowane przez izraelską stację telewizyjną Israel Channel 2 News.