Izraelskie czołgi w Hebronie
W walkach pomiędzy żołnierzami armii izraelskiej a palestyńskimi siłami bezpieczeństwa we wtorek rano zginęło w Hebronie na Zachodnim Brzegu Jordanu czterech Palestyńczyków. Hebron jest siódmym dużym miastem Autonomii Palestyńskiej na
Zachodnim Brzegu Jordanu, zajętym przez izraelską armię w ciągu
ostatniego tygodnia.
We wtorek przed świtem kolumna izraelskich czołgów i pojazdów opancerzonych wjechała do miasta. Żołnierze izraelscy zaatakowali miejscową siedzibę palestyńskich władz i sił bezpieczeństwa. Doszło do poważnych starć w rejonie kwatery policji. Według danych palestyńskich, czterech policjantów zginęło broniąc posterunku.Wojsko izraelskie wprowadziło godzinę policyjną w mieście.
Po zajęciu miasta, dowództwo izraelskie informowało o odkryciu na miejscu fabryki, w której wytwarzano nie tylko materiały wybuchowe lecz także specjalne pasy, używane przez palestyńskich-zamachowców samobójców do przenoszenia bomb.
Izraelczycy mieli zarekwirować w Hebronie duże ilości broni i amunicji. Aresztowano pewną liczbę osób - podano w Jerozolimie. Palestyńskie źródła twierdzą, iż w samym mieście a także w okolicach Hebronu w sumie zatrzymano ponad 150 Palestyńczyków.
Wojsko izraelskie kontroluje obecnie palestyńskie miasta Zachodniego Brzegu Jordanu: Betlejem, Ramallah, Tulkarem, Dżenin, Nablus, Kalkilię i Hebron. Spośród największych miast Autonomii na Zachodnim Brzegu poza kontrolą izraelską pozostało jedynie Jerycho.
Rząd izraelski zapowiada, że wojsko pozostanie w tych miastach do czasu gdy władze palestyńskie położą kres antyizraelskim zamachom i ustaną akty terroru. (jask)