włamanie(strona 6/18)

- Na placu zabaw w jednej z poznańskich galerii handlowych mężczyzna ukradł kasetkę z pieniędzmi
- Zdarzenie zarejestrowała kamera monitoringu
- Policja prosi o pomoc wszystkie osoby, które rozpoznają złodzieja

- Zarzuty usłyszało sześć osób
- kom. Czerwiński: straty sięgają kilkudziesięciu tysięcy złotych
- Podczas akcji odnaleziono zrabowany sejf

Grozi im nawet po 10 lata więzienia

- Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 20-latkowi
- Mężczyzna w lipcu 2015 r. dokonał rozboju
- Włamał się do domu, pobił mieszkającą tam kobietę i zmusił do wydania mu gotówki
- Po zatrzymaniu wyjaśniał, że pieniądze były mu potrzebne do kupienia dopalaczy

- W nocy zauważono mężczyzn chodzących po dachu galerii handlowej
- Okazało się, że byli to włamywacze próbujący dostać się do budynku przez świetlik
- Zatrzymani przez policję próbowali wyjaśniać, że tylko ćwiczyli wspinaczkę

Takie przestępstwo zagrożone jest karą do 10 lat pozbawienia wolności.

- Złodziej wchodził do piwnic, podając się za ochroniarza, który ma sprawdzić ślady włamania
- Jego łupem padały wodomierze, bez których mieszkańcy nie mogli mieć dostępu do bieżącej wody
- Policjantom udało się go zatrzymać na gorącym uczynku

Dwaj mężczyźni zostali schwytani po krótkim pościgu.

Konrad K., będąc pod wpływem alkoholu chciał ukraść samochód jednak w żadnym z tych, do których się włamał nie był w stanie pokonać innych zabezpieczeń i uruchomić silnika.

Mężczyźnie grozi nawet 10 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z Bielan pracowali nad sprawą ponad pół roku.

Policja prosi o pomoc w odnalezieniu podejrzanego.

Aby dostać się do środka, zatrzymani wybijali szyby i niszczyli rolety.

Amatorowi kolorowych pism grozi 10 lat więzienia.

Policja publikuje zapis z monitoringu.

Policja udostępnia wizerunki podejrzanych.

"Cały arsenał kradzionych przedmiotów"

Mikołowska policja poszukuje sprawców włamania do sklepu rowerowego, z którego zginął sprzęt o wartości 150 tys. złotych. Widziałeś rowery w "promocji'? Poinformuj śledczych.

Do nietypowego włamania doszło w Katowicach przy ulicy Głuszców. Właścicielka nieruchomości poinformowała policję, że ktoś przebywa na jej posesji. Funkcjonariusze po przybyciu na miejsce zdarzenia, nie mogli uwierzyć w to, co zobaczyli.

Funkcjonariusze przedstawili włamywaczom zarzuty za 4 włamania