Gruzińscy włamywacze ujęci. Działali metodą na "pasówkę"
Grozi im nawet po 10 lata więzienia
Trzech zatrzymanych, zabezpieczone łamaki do forsowania drzwi oraz zbiór łupów pochodzących z kradzieży - to bilans akcji mokotowskich policjantów. Mundurowi złapali gruziński gang włamujący się do domów metodą na tzw. "pasówkę". Mężczyźni zostali aresztowani.
Policjanci od dłuższego czasu pracowali nad sprawami włamań do mieszkań, do których sprawcy dostawali się wyłamując wkładki w drzwiach lub otwierając je na tzw. "pasówkę". Polega ona na tym, że najpierw przestępcy wybierają mieszkanie, do którego chcą się włamać, następnie sprawdzają, jaki rodzaj zamka jest w drzwiach. Potem ćwiczą na takim zamku w domu i dopasowują łamak. Następnie wchodzą do wybranego domu, jak do swojego.
Z informacji wywiadowców wynikało, że związek z tymi przestępstwami może mieć trzech mieszkańców Warszawy. Funkcjonariusze postanowili więc zatrzymać ich na gorącym uczynku. Po ustaleniu, jakim samochodem jadą przestępcy, dyskretnie pojechali za nim. Trafili w rejon Domaniewskiej.
Obserwowany opel zatrzymał się na jednym z osiedlowych parkingów. Wysiadło z niego dwóch mężczyzn, którzy ruszyli w stronę bloków. Po jakimś czasie powrócili, niosąc ze sobą dwie torby podróżne. Wówczas funkcjonariusze wkroczyli do akcji i po chwili, na Puławskiej, zatrzymano samochód. Mężczyźni byli tak zaskoczeni, że nie reagowali na ich polecenia, zostali więc obezwładnieni.
Okazało się, że to obywatele Gruzji w wieku od 32 do 40 lat, mający już na koncie podobne uczynki. Znaleziono przy nich laptop, telefony komórkowe, alkohol i odzież firmową. Jak informują mundurowi z KSP, wszystkie przedmioty które tym razem skradli wrócą do właścicieli. Przy okazji ustalono, że na początku marca tego roku Gruzini włamali się do mieszkania przy ul. Dworkowej. Tam po wyłamaniu wkładki zamka skradli biżuterię, dokumenty tożsamości oraz pieniądze.
Prokurator Rejonowy wystąpił z wnioskiem o ich tymczasowe aresztowanie. Grozi im nawet po 10 lata więzienia.
Przeczytajcie też: Fałszywe alarmy bombowe. Lotnisko Chopina złoży pozew przeciwko podejrzanemu