Kłopoty Jana Szyszki z oświadczeniem majątkowym? CBA przeanalizuje dokumenty
• CBA sprawdzi oświadczenie majątkowe ministra
• Jan Szyszko może mieć kolejne kłopoty
• Podczas włamania ministrowi skradziono kolekcję poroży wartą 13 tys. zł
• Kolekcja nie była ujęta w ostatnim oświadczeniu majątkowym
Jak podaje RMF FM, minister środowiska Jan Szyszko może mieć kłopoty z oświadczeniem majątkowym. Podczas włamania do jego domu w Tucznie (woj. zachodniopomorskie), ministrowi skradziono cenną kolekcję poroży - wycenioną przez szefa resortu środowiska na 13 tys. zł - kolekcja ta nie była wpisana do dokumentu Jana Szyszki. Sprawą zajmie się CBA, które sprawdzi, czy minister miał obowiązek uwzględnić kolekcję w oświadczeniu.
Do oświadczenia majątkowego należy wpisać mienie ruchome o wartości wyższej niż 10 tys. zł. W dokumencie szefa resortu środowiska widnieje tylko samochód Dacia Dokker z 2015 roku.
Agenci CBA przeanalizują, czy minister miał te trofea przed przygotowaniem ostatniego oświadczenia majątkowego, czy też wszedł w posiadanie kolekcji już po sporządzeniu dokumentu. Trzeba także ustalić, czy poroża te należy traktować jako kolekcję, czy jako pojedyncze trofea.
To nie pierwsze problemy ministra z ostatnim oświadczeniem majątkowym. Przedmiotem analizy CBA jest sam budynek w Tucznie, w którym doszło do włamania. Minister w dokumencie określił go jako "stodołę", natomiast jest to wart kilkaset tysięcy złotych budynek "laboratoryjno-mieszkalny".