Optymizm, który wybuchł po zakończeniu zimnej wojny, ostatecznie odchodzi do lamusa. Nie udało się stworzyć jednolitej przestrzeni europejskiej, w której królowałyby pokój i dobrobyt. Polsce i kilku innym krajom Europy Wschodniej przyszło graniczyć z krajem, który prowadzi politykę tak, jakby nie przeżył dewastujących konfliktów zbrojnych XX wieku. Mowa o Rosji, która wojnę z sąsiadami traktuje nie tylko już jako element polityki międzynarodowej, ale i sposób na radzenie sobie z problemami wewnętrznymi.