Nuklearne scenariusze Putina. Waszyngton przewiduje kroki Rosji
Rada Bezpieczeństwa Narodowego w Waszyngtonie ogłosiła, że retoryka Władimira Putina, która sugeruje eskalację militarnego konfliktu i wiąże się zapowiedzią użycia broni jądrowej, jest "niebezpiecznym precedensem". Groźby dyktatora, choć przekazywane nie po raz pierwszy, USA traktują z pełną powagą.
Zapowiedzi, jakie w swoim orędziu, wygłoszonym w środę, w przeddzień inauguracji debaty generalnej Rady Bezpieczeństwa ONZ w Nowym Jorku, wysłał Zachodowi prezydent Rosji Władimir Putin, zelektryzowały świat. Obietnica użycia przez Federację Rosyjską "wszelkich środków" wobec zagrożenia "terytorialności kraju" sprawiły, że NATO chce przygotować się na eskalację sytuacji.
Jak podaje "Frankfurter Allgemeine Zeitung", amerykańska administracja chce być gotowa na nieobliczalne działania Kremla. Rzecznik Rady Bezpieczeństwa John Kirby mówi o konieczności zwrócenia szczególnej uwagi na potencjał nuklearny Rosji. Zaznaczył przy tym, że nie przypuszcza, by konieczne były jakiekolwiek zmiany w rozmieszczeniu amerykańskiej broni jądrowej w celu zwiększenia jej funkcjonalności i zapewnienia efektu mrożącego.
Już po wiosennych wystąpieniach Władimira Putina, w których informował o tym, że jego siły są w pogotowiu, i zapowiadał "bezprecedensowe" konsekwencje w przypadku, gdyby ktoś próbował stanąć na drodze Rosji, amerykański wywiad weryfikował te słowa. Putin nie posunął się do ostateczności.
Według sekretarza stanu USA Antony Blinkena ostatnia wypowiedź rosyjskiego prezydenta powinna zostać zakwalifikowana jako "bardziej niebezpieczna", choćby dlatego, że dyktator ma na oku konkretny cel. Zamierza bowiem w najbliższych dniach zaanektować duże obszary Ukrainy.
Zadaniem armii amerykańskiej jest przewidzenie kilku możliwych scenariuszy i przygotowanie się na najgorszy z nich. Jak przypomina FAZ, już za administracji Obamy Pentagon rozważał prawdopodobieństwo przeprowadzenia przez Rosję ataku nuklearnego na kraje bałtyckie. Gdyby Putin tym razem nie poprzestał na groźbach, reakcja Waszyngtonu zależałaby od konkretnych działań Moskwy.
Nuklearne scenariusze Putina. Waszyngton przewiduje kroki Rosji
Jeśli po nielegalnej aneksji terytoriów ukraińskich Rosja faktycznie uwzględni te obszary w taktyce nuklearnej i przeniesie na okupowane ziemie swoje atomowe zasoby, Biały Dom powinien najpierw opublikować te ustalenia wywiadu i publicznie ostrzec Kreml przed poważnymi konsekwencjami.
FAZ podkreśla, że zarówno Departament Stanu, jak i Rada Bezpieczeństwa Narodowego USA nadal mają poufne kanały do Moskwy. Wykorzystane zostały już wiosną, po pierwszych zapowiedziach ze strony Putina.