Pierwsze spotkanie Rosjan z dowódcą. Niewiarygodne, co powiedział
Do Ukrainy przybywają oddziały złożone ze zmobilizowanych Rosjan. W sieci pojawiło się nagranie pokazujące ich pierwszy kontakt z dowódcą. - Nie wiem - słyszą na pytanie o to, dokąd jadą i co stanowić będzie ich wyposażenie.
28.09.2022 | aktual.: 28.09.2022 10:06
W mediach społecznościowych udostępniono nagranie pokazujące, w jaki sposób przebiegło pierwsze spotkanie powołanych rekrutów z ich rosyjskim dowódcą.
- Dokąd jedziemy? - pytają.
- Nie wiem - odpowiada dowódca.
Ta odpowiedź się powtórzy, gdy rekruci zapytają o wyposażenie, z którym trafią na front.
Pierwsi zmobilizowani już w Ukrainie
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy informuje w środę, tydzień po ogłoszeniu w Rosji mobilizacji na wojnę z Ukrainą, że na tereny okupowane przybywają oddziały złożone ze zmobilizowanych.
"Ludzie ci nie przechodzili żadnych przygotowań" - ocenia sztab.
Zobacz też: Rosjanie wściekli po mobilizacji. Tak Putin oszukał swoich obywateli
Jak podano w porannym komunikacie, zmobilizowani uzupełniają odziały 1. pułku pancernego 2. dywizji zmotoryzowanej i 1. armii pancernej sił zbrojnych Rosji, które wyjeżdżają do strefy działań bojowych. "Z nowo przybyłymi nie przeprowadzano w ogóle żadnych przygotowań" - podkreśla sztab.
Dodaje, że władze rosyjskie działają na rzecz tzw. samomobilizacji, czyli ochotniczego zaciągu na wojnę. "W rezultacie do oddziałów na Ukrainie przybywają ludzie skazani za przestępstwa kryminalne" - zwraca uwagę sztab.
Źródło: Twitter, PAP
Czytaj też: