topr(strona 13/19)

W rejonie Niskiej Przełęczy w Tatrach Zachodnich w sobotę zeszła lawina śnieżna w kierunku Doliny Jarząbczej. Ratownicy TOPR z psami tropiącymi przeszukują lawinisko, bo jest podejrzenie, że pod śniegiem znalazł się człowiek – poinformował dyżurny ratownik TOPR Tomasz Wojciechowski.

Wyjątkowo kiepski "żart" postawił nad ranem na nogi cały TOPR. Mężczyzna twierdził, że wraz z przyjaciółmi został przysypany przez lawinę. Prawda była jednak zupełnie inna.

W rejonie Niskiej Przełęczy w Tatrach Zachodnich zeszła lawina śnieżna w kierunku Doliny Jarząbczej. Ratownicy TOPR z psami tropiącymi przeszukali lawinisko, ponieważ było podejrzenie, że pod śniegiem znalazł się człowiek. Na szczęście nie ma osób poszkodowanych.

Taternik, który w sobotę spadł z Gąsienicowej Turni do Dolinki pod Kołem w Tatrach Wysokich, nie żyje. Zmarł w nocy z soboty na niedzielę w szpitalu - poinformował Andrzej Marasek, ratownik TOPR.

Policjanci i strażacy dotarli do grupy 80 turystów, w tym 22 dzieci, którzy utknęli na drodze powrotnej z Morskiego Oka. Turyści są sprowadzani na parking na Palenicy Białczańskiej, gdzie pozostawili swoje auta. Turyści - jak ustalono - nie są jedną zorganizowaną grupą.

Po intensywnych opadach śniegu Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe ogłosiło trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Służby odradzają wszelkie wyprawy w wysokie partie gór.

- Ratownicy TOPR uratowali 28-latka znalezionego na szlaku do Morskiego Oka
- Mężczyzna był nieprzytomny, temperatura jego ciała spadła do 31 stopni C
- Jak się okazało, mieszkaniec województwa śląskiego był pijany

- Ratownicy TOPR znaleźli w rejonie Doliny Małej Łąki zwłoki mężczyzny
- Najprawdopodobniej to poszukiwany 28-letni biegacz

- Biegacz we wtorek miał wyjść w góry - do tej pory nie wrócił
- O zaginięciu policję zawiadomił właściciel kwatery, którą wynajmował 28-latek
- W poszukiwaniach biorą udział trzy piesze grupy ratowników
- Warunki pogodowe pozwoliły na użycie śmigłowca

Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego wznowili w czwartek poszukiwania 28-letniego biegacza, który we wtorek wyszedł Tatry i nie wrócił. Mężczyznę mogła w Tatrach zaskoczyć śnieżyca - od czwartku obowiązuje tu drugi stopień zagrożenia lawinowego.

- TOPR: w popularnej tatrzańskiej dolinie odkryto zwłoki kobiety
- Nie wiadomo, co było przyczyną śmierci
- Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura w Zakopanem

• Dyżurny TOPR Edward Lichota: mogło być to potknięcie, poślizgnięcie
• Nieopodal miejsca wypadku z grani została ewakuowana żona turysty

• Turysta spadł w czasie podejścia na Zawrat od strony Hali Gąsienicowej
• Stan poszkodowanego jest poważny, podejrzewa się uraz kręgosłupa
• Ratownicy TOPR ostrzegają wybierających się w wyższe partie Tatr

- W Tatrach zginął ok. 60-letni mężczyzna
- Policja próbuje zidentyfikować turystę
- W wyższych partiach gór cały czas panują zimowe warunki

- W Tatrach panują trudne warunki do turystyki górskiej
- Wyższe partie gór są oblodzone

- W Tatrach panują trudne warunki do turystyki pieszej
- W nienasłonecznionych miejscach zalega dużo śniegu
- Służby ostrzegają przed wycieczkami w wysokie partie gór

- Zginęła kobieta, która spadła z dużej wysokości w okolicy Wodogrzmotów Mickiewicza
- Nie są znane okoliczności wypadku
- W Tatrach panuje lawinowa "dwójka"

- Trudne warunki w Tatrach
- TOPR ostrzega nieprzygotowanych turystów przed zagrożeniami w górach
- Mimo jesiennych warunków u podnóża gór, na szczytach panuje już zima

25-latek pochodzi z okolic Nowego Dworu Mazowieckiego. Nie miał odpowiedniego sprzętu, by wybrać się w wyższe partie gór.

Ostatniej nocy spadł pierwszy śnieg w Tatrach. Dodatkowo, porywisty wiatr i niewielka widoczność sprawiły, że podróżowanie po górskich szlakach stało się niebezpieczne.